Tak jak mi się nie chce :)
Wczorajsza skakanka dala mi się we znaki , dziś boli jak cholera :)
Ale dałam rade :)
Zaprzyjaźniony sportowiec powiedział ze na skakankę najlepszy jest interwal;
3 minuty podskoków a 45 sekund odpoczynku,
u mnie jest odwrotnie...45 sekund podskoków a 3 minuty odpoczynku...
Taka serie trzeba powtórzyć 10 razy :)
może kiedyś uda mi się to odwrócić :)
Moja dzisiejsza aktywność :)
Miłego Dnia :)
Novalia26
19 września 2013, 12:59Oj, było dużo mniej, jednak niestety, jak sie zaniedbało to się ma co się chciało :(
Novalia26
19 września 2013, 12:55ja kiedyś skakałam na skakanc, o trzeba uważać na kolanka :) Miłego dnia :)
TWEETY6711
19 września 2013, 11:53Ja się trochę boje skakanki. Mieszkam na 3 piętrze.....mogę wpaść sąsiadowi do pokoju :))) A tak poważnie skakać bez przerwy 3 minuty to naprawdę dużo. Pomijam już stawy kolanowe.