Ze czekacie...mnie jakoś ten amok nie bierze :)))
Potem sobie odpocznę ,
bo od 22 do 6 stycznia będę miała wolne od pracy , hurrrrrra
Jestem już zmęczona, w umowie mam jedno dziecko,
a opiekuje się dwójka, starsza miała iść do przedszkola w październiku i jakoś jej do tego przedszkola nie po drodze....
wydaje mi się ze zostałam nabita w butelkę przez rodziców :(((
A ja mam więcej pracy przy starszym dziecku niż przy młodszym :((
Poza tym są to dzieci wychowywane bezstresowo...ufff...
Powoli zaczynam się rozglądać za nowym , nowa podopieczna...
Bardzo rzadko się zdarza ze wychodzę z pracy normalnie,
przeważnie jest to godzinę- półtorej później...
Ostatnio jak poszłam w Poniedziałek rano to wróciłam we wtorek po 22
Na szczęście parę dni temu ustaliłam ze chce 20zl/h za nadgodziny, mając nadzieje ze to ich odstraszy i nie będę musiała siedzieć po godzinach,
niestety nie odstraszyło...ale teraz chociaż wiem za co siedzę :)
A tak z przyziemnych spraw, to aktywność jest i waga nie wzrasta
dam.rade.1958
14 grudnia 2013, 14:57nie wiem czy jestem idealna niania, ale jak do tej pory nikt do mnie zastrzezen nie mial, Rodzicie zawsze mi dziekowali kiedy nasza wspolpraca zostala zakonczona. zapraszaja mnie co roku na urodziny swoich dzieci :) Wiec chyba nie jest zle........a moja malutka podopieczna ciagle mowi do mnie ...mamo :(((
Novalia26
14 grudnia 2013, 13:29Widocznie idealną nianią jesteś :) ale szczerze mówiąc współczuję że masz takie warunki pracy ... no i chyba faktycznie troszkę w butelkę cię nabili. Nie zazdroszczę. Ja sama kiedyś opiekowałam się dwójką chłopców ... nie jest łatwo !! A tak w sprawie przyjemnych spraw to naprawdę podziwiam Twoją wytrwałość !! Jesteś jedną z nielicznych osób, którym udaje się caały czas dbać o aktywność :) Podziwiam Cie !
Malinka38757
13 grudnia 2013, 14:20Dobrze że zażyczyłaś sobie 20 zł za godzinę ale na twoim miejscu odezwałabym się o to ile zapłacą za pilnowanie drugiego dziecka;)
jolajola1
13 grudnia 2013, 09:38rozśmieszyła mnie nazwa sezonu, to "nie jedz tego, to jest na świeta" . .ja tak mówiłam dzieciom, gdy przed wigilią w kuchni pomagaly - podjadając. . .ps. wciąż mam przed oczami Twoje mapki z jazd wokół Okęcia, czekam na wiosnę i na wspólny rower, bo wiesz, ja wokól Okecia jexdziłam namietnie po budowanej obwodnicy, nigdy bocznymi drogami
mariolka1960
13 grudnia 2013, 09:05mnie ta cala magia jakos nie rusza,wyjezdzamy,a wiec nie ma zadnego pitraszenia i dobrze tym lepiej bo bede mogla z waga walczyc i nie bedzie pokus. odpoczniesz od dzieci i zycze milego wypoczynku,milego dnia
zyfika
13 grudnia 2013, 08:03U mnie ten sezon też już otwarty:)Ale wolnego ci się szykuje,super,wypoczniesz mam nadzieję i nabierzesz nowych sił.Pewnie w te wolne dni twoja aktywnośc fizyczna będzie jeszcze większa.Pozdrawiam!
ckopiec2013
13 grudnia 2013, 08:00dobrze, że wynegocjowałaś wyższą zapłatę za nadgodziny, bo praca z dziećmi, to ciężka orka, pa
Grubaska.Aneta
12 grudnia 2013, 20:15Własnie duża ilosć osób tak jakoś nijak podchodzi do czasu światecznego, a mnie dziwi czemu? gdzie leży przyczyna, ja uwielbiam wieczór wigilijny i przygotowania do świąt:)
gretka2013
12 grudnia 2013, 20:03Pewnie że nadgodziny powinny być płatne.Dobrze że się o to upomniałaś.Praca z dziećmi nie jest lekka i wymaga nieco kondycji a już na pewno cierpliwości.Ja do takiej pracy nie nadaję już się.Ani zdrowia ani cierpliwości ani kondycji.Pozdrawiam
Nefri62
12 grudnia 2013, 19:58Ale będziesz miała fajnie 16 dni wolnego , będziesz mogła odpocząć. Dla mnie to jest dziwne żeby zostawiać małe dzieci na cały dzień. Jak moje były małe to ja po pracy od razu leciałam do domu żeby jak najdłużej z nimi być. pozdrawiam i miłego wieczoru
Kore2013
12 grudnia 2013, 19:56mnie też jakoś nie rusza w tym roku ta cała magia