Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
rozpacz w domu :(


Alfik wyszedł trzy dni temu w nocy i nie wrócił...ma 9 miesięcy 
nigdy się na tak długo nie oddalał, 
wychodził w nocy ale o 5 już stal pod drzwiami ...
  • Nefri62

    Nefri62

    5 stycznia 2014, 20:33

    jeszcze nic straconego może wróci, pozdrawiam

  • moderno

    moderno

    5 stycznia 2014, 20:25

    Mam nadzieję , że rudzielec się znajdzie

  • ulka28l

    ulka28l

    5 stycznia 2014, 20:19

    oby się znalazł....

  • jolajola1

    jolajola1

    5 stycznia 2014, 18:45

    oj!.. za blisko mieszkasz ruchliwych wielkich ulic, żeby tak kota wypuszczac z domu

  • ewakatarzyna

    ewakatarzyna

    5 stycznia 2014, 17:22

    A, jak nie wykastrowany to sobie poszedł na kotki. W końcu to jego pierwszy raz. Poczekaj jeszcze dzień dwa i ewentualnie porozwieszaj informacje na jakiś słupach, u najbliższego weterynarza.

  • ewakatarzyna

    ewakatarzyna

    5 stycznia 2014, 17:20

    Kot się nie zgubi, czy wykastrowany czy nie. Jak nie jest wykastrowany to mógł poczuć zew natury i poszedł w długą i wróci. Jeżeli jest bardzo ufny, a jest śliczny to mógł go ktoś zabrał. Porozwieszałabym informacje, że zaginął kot.

  • dorisek1982

    dorisek1982

    5 stycznia 2014, 16:43

    Znajdzie sie !

  • dam.rade.1958

    dam.rade.1958

    5 stycznia 2014, 16:32

    wychodzil ale wracal :(

  • ewakatarzyna

    ewakatarzyna

    5 stycznia 2014, 16:17

    Acha - czyli wychodził. Wykastrowany jest ?

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    5 stycznia 2014, 16:15

    Ojej jaki słodki kociak, ja bym za swoim psiakiem (bo kota nie mam) chyba w rozpacz wpadła jakby mi zaginął:( więc domyślam się co przeżywasz:(