Dzisiejszy dzień był już trochę lepszy. W pracy nadal pytam sama siebie: WFT???, mam ostatnio spore problemy z ogarnięciem się. I w ogóle czegokolwiek. Brakuje mi na wszystko czasu, przechodzę nieprzygotowana na zajęcia, przestałam robić kurs, na którym tak mi zależało... Nie mam po prostu siły.
Dzisiejsze fotomenu.
Śniadanie: owsianka bananowa z orzechami.
Przekąska: jogurtowiec i jabłko.
Lunch: ryż z warzywami i masłem orzechowym.
Obiadokolacja: krokiety ziemniaczane, wege kiełbaski, cukinia w lekkim sosie serowym.
I 10 minut na orbitreku, więcej nie dałam rady. Zaraz zresztą idę spać, znowu ledwo zipię.
Woda - trochę ponad litr, w porywach 1,5, tak że dupy nie urywa. Cóż, jutro też jest dzień...
Dobranoc.
PaniMarmozeta
30 kwietnia 2021, 20:17Jak się robi takie cudowne krokiety?
Dana_Scully
1 maja 2021, 08:03A tak: https://aniagotuje.pl/przepis/krokiety-ziemniaczane :)
LoveSchabowe
27 kwietnia 2021, 22:27A tą cukinie w sosie serowym to jak się robi? Bo brzmi zachęcająco. BTW super pazury.
Dana_Scully
28 kwietnia 2021, 20:46Dzięki. 😊 Jeśli chodzi o cukinię, to był taki spontan: cebula i czosnek podsmażone na odrobinie tłuszczu, do tego pokrojona w talarki cukinia, śmietanka do gotowania 7% i trochę sera.
LoveSchabowe
28 kwietnia 2021, 21:28Przepis zapamiętam. Dzięki
Aleksija
27 kwietnia 2021, 21:45Kochana trzymaj się i nie poddawaj! Przyjdą jeszcze lepsze dni. Ja też mam takiego muła że nie ogarniam rzeczywistości. Zganiam to na wiosenną chandrę która przyszła zaraz po zimowej depresji 🤦🤦🤦
Dana_Scully
28 kwietnia 2021, 20:46Dzięki, chociaż ostatnio zdarza mi się zbyt często... 😅