Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Yoga i dzisiaj 700 Gramow mniej
7 lutego 2014
Wczesniej pracowalam i nie mialam zbyt duzo sil jeszcze na wysilek fizyczny, ale od tego tygodnia siedze w domu i teraz chodze regularnie na yoge i dzisiaj 700 GRAMOW mniej. Trwa ona 90 minut, jest goraco, a pot leje sie strumieniem. Jestem bardzo zadowolona, bole kregoslupa i ramienia minely, na kolana tez nie narzekam, ogolnie sprzyja mi pod kazdym wzgledem. Kiedy mam przerwy jak wyjazd na urlop, to szybko nabieram na wadze, ale w tym czasie tez pozwalam sobie na dobre jedzenie i odrobine alkoholu. W domu nie jem tak duzo, staram sie nie laczyc poszczegolnych produktow, tzw. dieta rozdzielcza i unikam slodyczy. Wlasciwie za duzo nie zmienilam w swoim odzywianiu, przyjmuje troche ponad 1000 kcal, ale ja wiecej tez nie potrzebuje.
Tak.... yoga jest bardzo obra...ale musze przyznac,ze jeszcze nigdy sie na niej nie spocilam?!
Gratuluje spadku i zycze kolejnych;)Powodzenia i milego dnia zycze;)
Cocunia13
7 lutego 2014, 12:27Tak.... yoga jest bardzo obra...ale musze przyznac,ze jeszcze nigdy sie na niej nie spocilam?! Gratuluje spadku i zycze kolejnych;)Powodzenia i milego dnia zycze;)