Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
10 grudnia


I  za mną już poranny bieg oj było ciężko ale DAŁAM RADĘ.

Nawet miałam chęć na domowy peeling kawowy ;-) bosko się czuję .

Wypielęgnowana dusza i ciało;-)

Zjadłam smakowite śniadanko 3 sucharki z serkiem wiejskim i papryką

po 11:00 2/3 jogurtu naturalnego z łyżką powideł garścią rodzynek śliwek suszonych płatków migdałów i dwie garście orzechów laskowych mmmmm rozkosz ;-)

Staram się jeść regularnie co 3-4 godziny .

Jest ciężko ale domyślałam się że tak właśnie będzie z początku każdy początek jest ciężki nikt nie  mówił że będzie lekko, ale może ciężarowi który teraz dzwigam osiągnę upragniony cel.

  • agab2

    agab2

    11 grudnia 2014, 05:43

    Co dodajesz do kawowego peelingu? Ja wczoraj sobie twz zrobiłam pierwszy raz i jestem zadowolona ale zapach dla mnie troche ze intensywny a kawe lubie;)

    • daria19841

      daria19841

      11 grudnia 2014, 07:48

      Cukier śmietanę i odrobinę oliwy z oliwek.

  • daria19841

    daria19841

    10 grudnia 2014, 17:06

    Dziękuję dziewczyny za wiarę we mnie to bardzo ważne dla mnie;-) czuję ile sił mam dzięki wam;-)

  • Pszczolka000

    Pszczolka000

    10 grudnia 2014, 15:59

    Będzie dobrze. Na początku zawsze ciężko jest się przestawić, ale za jakiś czas jędziesz się zastanawiać jak wcześniej moglaś jeść inaczej :-)

  • Festuca21

    Festuca21

    10 grudnia 2014, 15:11

    Super że się tak dzielnie trzymasz :) Oby tak dalej a będzie pięknie :)

  • noir9

    noir9

    10 grudnia 2014, 13:37

    oczywiście, że osiągniesz :)