Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chwilowe załamanie .. ?


Dzisiaj mam małą depreche ...
Odechciewa mi się wszystkiego, zaczynają się w głowie pytania, czy WARTO ?
Zawsze, od małego byłam przy kości, mam to w genach, poszłam po swoim tacie, tylko, że geny nie są wymówką, jak człowiek chcę to może osiągnąć wszystko, tylko trzeba CHCIEĆ, ja chcę bardzo, boję się, że polegnę po kilku dniach i znowu wszystko pójdzie się je**ć :/ Przeglądam metamorfozy ludzi, którzy schudli podziwiam !! Wielki szacun dla tych osób.
Irytują mnie strasznie osoby szczupłe, które mówią, że są grubę, One nie wiedzą, jak to jest, jak jest nosić rozmiar 42 i w górę, więc po cholerę gadają tak ?!

Przez swój wygląd odtrącam każdego chłopaka co się napatoczy w moim życiu, powód ? Nie podobam się sobie i mam wrażenie, że innym też się nie podobam.
Jakiś czas temu poznałam chłopaka na portalu społecznościowym, świetnie mi się z Nim piszę :) Mówiłam Mu, że mam kilka kilo za dużo (powinnam napisać kilkanaście !) Niby dla Niego to nie jest problem, zawsze tak się mówi, co do czego przychodzi, jest inaczej. Nie wyobraża sobie pewnie jak naprawdę wyglądam, czyli mega spasiony świniak .. On chcę się spotkać, z chęcią bym się spotkała, teraz nie jest ten czas ..., muszę najpierw zmienić siebie i później czas na miłość ?? Wiem, że przeciąganie tego spotkania, tylko pogarsza sytuacje, ile można ze sobą pisać na fb ? No ile ? Są pewne granicę wszystkiego prawda ?

Zaraz zabieram się do treningu, mam zamiar zrobić:
Mel B
Rozgrzewka
Ramiona
Brzuch
Nogi
Pośladki
Cardio Mel B
Chodakowska Killer
Mel B ćwiczenia rozciągające

Na pewno to zrobię, jak powiedziałam tak będzie.

Kochane Mordeczki trzymajcie się :*
  • lecok

    lecok

    25 lutego 2014, 19:02

    Warto ! nie mozna się poddawać :) juz 2 kilo za Tobą , pomyśl co bedzie jak osiągniesz cel !

  • Alex246

    Alex246

    25 lutego 2014, 18:41

    Nosiłam 42 a nawet 44, warto. Zawsze warto podejmować wyzwanie i jak będziesz myśleć czy się poddasz czy nie to nie ma sensu. Teraz noszę 38 a bluzki 36 ( tyłek jak szafa akurat uwarunkowany genetycznie) Granice są, ale nie granice Twoich możliwości. Pamiętaj o tym. A facet jak fajny poczeka chwilę, a wiesz mój teraz jest pełen podziwu jak się zmieniłam w rozmiarze 44 też za bardzo nie narzekał. :) Trzymaj się i pamiętaj, że możesz więcej niż Ci się wydaje :*

  • somebodymore

    somebodymore

    25 lutego 2014, 18:37

    Na prawdę bardzo irytujące jest gadanie szczupłych osób, że są grube itp szczególnie w obecności osób na prawdę borykających się z nadwagą. Super aktywność! Oby tak dalej :) Pozdrawiam!

  • Rufna

    Rufna

    25 lutego 2014, 18:33

    Ile ćwiczeń! :) Mnie też strasznie denerwują takie osoby, które wcale grube nie są, ale oczywiście MUSZĄ się odchudzać. Chociaż i tak jest gorzej, gdy słyszałam od znajomej, że ona nie może schudnąć, bo ma takie uwarunkowanie genetyczne. Szkoda tylko, że nie przestaje stołować się w McD.