Od jutra mam dokładnie 50 dni by schudnąć do wakacji.Znów ważę 69 kg i zaczynam od zera.Mam już w odchudzaniu wprawę i trochę doświadczenia.Muszę wziąć się w garść.Jest tyle pysznych owoców , warzyw, koktajli,ciemnego chleba.Odchudzanie polubiłam także zdrowe żywienie.Od czerwca będę chodzić na siłownię.Schudnięcie jest możliwe i działa.Wystarczy motywacja i silna wola.Sił dodaje lato,wakacje,wieś,wspaniałe chwile.Może nie będę wyglądać jak dziewczyny z motywacji ale ciekawe kto tak wygląda.Misi się udać.Chwilowo nastój smutny.U mnie pada i jest pochmurnie.Ale wierze,że jeszcze kiedyś pojawi się słońce
katinka75
11 maja 2014, 16:18Twoja obecna waga to mój cel;)
Dariaaaaaaaaaa
11 maja 2014, 20:11Ja tez tak mam,że jak ja widzę obecną wagę innych dziewczyn to sobie myślę ,że to mój cel. Heh tak to już jest.Np. Dziewczyna ważąca 60 kg jest załamana a inna dała by wszystko by już tyle mieć.
NormaJeane
11 maja 2014, 15:57Mi też tyle zostało