W końcu aktywny dzień! Spędziłam co najmniej godzinkę na ćwiczeniach :D Najpierw cardio, potem pompki, na koniec trochę rozciągania i spacer z psem by się ostudzić. Endorfiny to mi prawie uszami tryskają ;) Boskie uczucie. Nie rozumiem, jak ja kiedyś mogłam aż tak nie lubić ćwiczeń.
Na śniadanie zrobiłam sobie omlet z płatkami owsianymi. Podeszłam do przepisu sceptycznie, ale efekt był zaskakująco smaczny :D Tylko następnym razem dodam więcej mleka, by nie był za suchy. Niby tylko z jednego jajka, ale nasycił mnie na dobrych parę godzin. Na obiad chciałam coś słodkiego, to zrobiłam sobie jajecznicę z bananem i jogurtem brzoskwiniowym. Tak, znowu jajka, ale chciałam pokończyć parę rzeczy by zrobić miejsce w lodówce na coś świeżego. Jeszcze nie wymyśliłam kolacji. Za chwilę idę na zakupy, to może coś mi wpadnie do głowy.
Kupiłam miód, i mam teraz porównanie do jakiego stopnia zmniejszał mój apetyt na słodkie. Wczoraj to myślałam że zwariuję, tak mi się chciało słodkości, a dziś... nic. Ani trochę. A wystarczyła jedna szklanka ciepłej wody z łyżeczką miodu. Niesamowite :D
Waga trochę spadła- niedużo, ale jednak. Bardziej podoba mi się ubytek centymetrów :D Po dwa od talii po uda od piątku, się tego nawet nie spodziewałam. Mam gdzieś czy waga mi mocno spadnie, tak długo jak obwody maleją jestem zadowolona ;)
dietetyczkadietuje
10 lutego 2016, 09:01Ja robię sobie omlecik na samym jajku : - ubijam białko dodaje stopniowo żółtko i na patelnie - taki fajny i puszty :)
DarkaGratka
10 lutego 2016, 09:36Brzmi smacznie ;) Na stancji zostawiłam buteleczkę syropu klonowego, do takiego puszystego omleta w sam raz by był... I kilka plasterków kwaśnego jabłka...
.daydream.
9 lutego 2016, 19:36Jajka są zdrowe :D Jak nie jesz ich codziennie w takich ilościach to nie masz się czym martwić ;) Zazdroszczę Ci tych cm, szczególnie w udach :D
DarkaGratka
9 lutego 2016, 19:45No właśnie o to chodzi że zamiast mięsa to wolę jajka, i niemal codziennie je jem. Staram się ograniczać, ale za bardzo je lubię by zrezygnować. Słodycze, słone cuda, makaron, chleb, wszystko mogę odrzucić, byle mieć jajka i mleko ;)
.daydream.
9 lutego 2016, 19:48W takim razie zbadaj sobie tylko cholesterol, jeśli jest w normie to śmiało zajadaj sie jajkami ;)
DarkaGratka
9 lutego 2016, 19:59To dobry pomysł, bo od lat jestem nałogowym jajkożercą ;)
Niesia92
9 lutego 2016, 19:16weź mnie zmotywuj do ćwiczeń, nie mam w ogóle nastroju do wysiłku fizycznego...
DarkaGratka
9 lutego 2016, 19:27Motywację musisz znaleźć w sobie, ale jeśli nie masz ochoty na wysiłek, to zrób coś lekkiego. Polecam to rozciąganie, trochę jak joga, relaksuje i wzmacnia ;) Ja ćwiczę z tego: http://www.treningrozciagania.pl/?_ga=1.121612800.980657535.1454852170 Nikt nie mówi że codziennie trzeba się męczyć ;)
Niesia92
9 lutego 2016, 19:28ja jak wracam z pracy to jest 17, posprzątam, ogarnę obiad na jutro, pranie, ciasto, to robi się 20-21 i już mi się nie chce.
DarkaGratka
9 lutego 2016, 19:43Ja najpierw ćwiczę. Potem np. sprzątanie, bo po treningu nie wolno od razu siadać, i ewentualne jedzenie. Pranie to tylko chwila roboty, a ewentualne ciasta to zwykła zabawa i relaks ;) Koło 21 wychodzę z psem na wieczorny spacer, a potem cały wieczór dla mnie :D Nie śpię na ogól do północy, bo już tak mam, nie wiem jak Ty. Nie lubię za długo siedzieć i nic nie robić, a ćwiczenie daje mi satysfakcję że zrobiłam coś dla siebie i wyciągnęłam z dnia 100%
Niesia92
9 lutego 2016, 19:44ja chodzę spać koło 22;p
DarkaGratka
9 lutego 2016, 19:45A wstajesz o której?
Niesia92
9 lutego 2016, 19:47około 7, lubię spać :)
DarkaGratka
9 lutego 2016, 19:59A do pracy masz na...? ;)
Niesia92
9 lutego 2016, 20:00do pierwszej na 9:P
DarkaGratka
9 lutego 2016, 20:11Albo kładź się tą godzinę później, to ze wszystkim zdążysz, albo wstań trochę wcześniej i zrób coś rano ;) Czasu masz mnóstwo, tylko trzeba go dobrze wykorzystać :D No, o ile chcesz w ogóle coś zmieniać, to najważniejsze :3