Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nocny dyzur


a ja znowu na nocnym dyzurze, srodkowym. Jeden juz mialam i jeszcze musze jutro. ten trzeci to dodatkowo, bo kolezanka bardzo prosila. Nie umiem odmowic , a to jedna z najgorszych cech . Mam i tak mase nadgodzin i nie musze wiecej pracowac niz moje wlasne godziny. I tak dalam sie namowic na ten 3 ci dyzur . Boli mnie gardlo i mam katar. To oczywiscie wynik zmian pogody, tego zimna , ktorego nikt sie nie spodziwa w czerwcu.Takie przeziebienie przejdzie , ale to nic przyjemnego.

Dietkowo maly korek. Zatkalo sie chwilowo. Jem nie duzo , ale jakos tak wiecej kalorycznie i brak fitness. Po niedzieli bedzie lepiej, ja bede sie lepiej czula.

Dalej zmagam sie z demonami z przeszlosci, ex. Trudno zamknac rozdzial w zyciu jak musze zajac sie sprawami , ktore juz 3 lata powinny byc uregulowane. Mozna ksiazke napisc o bezprawiu i ludzkiej podlosci.

Ale tak naprawde to gleboko w sercu wierze w prawosc i pochwale pracy.Wierze , ze wszystko zatacza kola i kazdy dostanie to na co zasluguje.Dlatego nie jestem jeszcze calkiem zalamana i wierze , ze wszystko sie ulozy.....

czego wam zycze nie tylko w nadchodzacym weekendzie

pozdrowienia

  • ania2048

    ania2048

    11 czerwca 2012, 13:15

    Pewnie, że wszystko się ułoży! Życzę zdrowia i powrotu do grzecznego dietkowania :)

  • agnieszkam86

    agnieszkam86

    9 czerwca 2012, 17:59

    Życzę Ci aby się wszystko ułożyło po Twojej myśli i abyś już zawsze była dobrej myśli.Miłego weekendu Ci życzę!!