Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
poniedzialek


zaczynam nowy tydzien.

Sniadanie zjedzone. Silne postanowienie , ze dzisiaj tez bedzie dobrze. Zadnych slodyczy i podjadania.

Nie musze gotowac ( bo nie moge) wiec obiad przygotuje moj Pan. My jadamy obiad okolo 18 wieczorem.

Wszystko mnie boli i jestem cala obolala, ale wiem , ze to przejdzie.

Swietnie mi idzie z piciem wody ( wiecej niz 2 l dziennie). jestem troche otumaniona przez leki wiec i apetyt mniejszy. Moj umysl trzyma sie swietnie w ryzach diety. wiem , ze dzisiaj dam sobie rade.

U nas znowu slonce!! Jest pieknie.

Moj mlodszy syn juz chodzi od tygodnia do szkoly.Nowa szkola (srednia) wiec duzo wrazen.

Wszystko uklada sie spokojnie i jestem z tego ogromnie zadowolona. Czasem trzeba sie zatrzymac na chwile i pomyslec"jest dobrze"

nowy tydzien i nowy kilogram do zgubienia!

  • dytkosia

    dytkosia

    27 sierpnia 2012, 22:40

    Odpoczywaj, korzystaj z pomocy i zdrowiej

  • mania3

    mania3

    27 sierpnia 2012, 21:29

    Najwazniejsze zebyś szybciutko dochodziła do siebie,no to niespodzianka na obiad bedzie:)

  • nagietkadietka

    nagietkadietka

    27 sierpnia 2012, 18:05

    też mam nadzieję, że pogoda nam dopisze :)) i jeszcze trochę pobrykamy na motocyklach :)) Po pasku widzę, że zaczynałaś od podobnej wagi jak ja ( u mnie 79,9 w styczniu br) to, życze powodzenia moja Droga i uważaj na siebie:)

  • nagietkadietka

    nagietkadietka

    27 sierpnia 2012, 16:56

    Bardzo się cieszę, że czujesz się dobrze i że jesteś tak pozytywna, tak trzeba a sukces murowany:)) trzymam za Ciebie kciuki :))) buźka

  • agnieszkam86

    agnieszkam86

    27 sierpnia 2012, 14:50

    Ciesze się że dobrze się czujesz i masz siłę i motywację do diety. Pozdrawiam!

  • Alianna

    Alianna

    27 sierpnia 2012, 12:09

    Skup się na sobie i swoich potrzebach i wracaj do zdrowia. Buźka.