Większość studentów podobno jak jest sesja to sprząta a ja gotuję :D
Zrobiłam dziś pierwszy raz mleko kokosowe. I wydaje mi się, że wyszło. Właśnie wypiłam Inkę z nim i było okej :)
Poza tym odkryłam super połączenie dla kaszy gryczanej- pieczarki i ser biały. Wiem, ze jest zdrowa, ale zawsze mi ciężko było ją z czymś zestawić. Spróbuje jeszcze ze szpinakiem też powinno być pyszne.
Miałam biegać, ale nie mogę się przemóc bo wieje bo kropi bo to bo tamto więc wieczorem późnym jeszcze skocze na basen. Jestem już umówiona z moim M.
Dobra, wracam do moich silników i obiegów.
ewela22.ewelina
2 lutego 2016, 19:24ser biały grecki?
DecemberLady
2 lutego 2016, 19:28zwykły twarogowy. Zainspirowałam się przepisem na farsz do naleśników ze strony winiary :)
BedeWalczycDoKonca
2 lutego 2016, 18:54Coś w tym jest, u mnie mieszkano już posprzątane, czeluści internetu przeszukane i teraz szukam kolejnego zajęcia, aby nie siąść do notatek.. :P Basen to dobre wyjście na niepogodę ;)
DecemberLady
2 lutego 2016, 19:30W sumie sprzątanie też już było :D Teoretycznie rano mam motywację, żeby się uczyć i zdać wszystko od razu, ale po paru godzinach siedzenia w notatkach zawsze znajdę coś ciekawego do zrobienia :)