Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Co u mnie?


Ogarnęłam się, a przynajmniej się staram.

Zainstalowałam FITATU, wylicza mi kalorie i makra i nawet sie pilnuję. Zmądrzałam nawet i ustawiłam utratę 0,7kg tygodniowo, bo przy 1kg tygodniowo jadłabym dziennie 1400 kcal. Za bardzo się bałam że moja dieta po tygodniu zamiast faktycznie tym 1kg mniej skończy się napadem na lodówkę.
I jem 1700 kcal.
Poza tym ćwiczę.
5 treningów cardio i 2 treningi siłowe.
Naprawiłam rower i dziś zaczęłam jeździć do szkoły/pracy rowerem. 

To by było na razie na tyle. Zobaczymy jak to będzie. Czy wreszcie zmienięswoje życie uzależnione od ejdzenia