Mój jadłospis najczęściej wygląda tak:
ŚNIADANIE: jajecznica/omlet z warzywami lub 2 jajka na twardo
II ŚNIADANIE: jogurt+owoc+mieszanka płątkó (ok.30g)
OBIAD: warzywa jakieś białko, kasza/ryż/makaron (najczęściej kasza)
KOLACJA: pół grahamki z szynką drobiową + surówka
Dziś rano zjadłam na śniadanie owsiankę, w środę zaspałam na zajęcia więc też zapakowałam sobie jogurt i płatki i co w związku z tym odkryłam? Ano to, że w tych dniach miałam zawsze zwiększony apetyt popołudniu.Może to o niczym nie świadczy ale wolę zostać przy jajkach na śniadanie.
Inna sprawa, że moje menu jest zbyt podobne każdego dnia... Ale ostatnio mam tak ograniczony budżet, że muszę się nakombinować...
Poza tym dziś ostatni trening na siłowni... Ale zaczęłam biegać, więc może nie przytyję. Bo o schudnięciu chyba już przestałam marzyć.
angelisia69
23 kwietnia 2016, 03:28bo jaja to bialko a ono bardziej zapycha,mnie jednak bardziej syci owsianka i wole takie formy sniadan.co do silowni,jesli nie masz mozliwosci tam chodzic to cwicz w domu,a jak bedziesz miec pieniazki zainwestuj w ciezarki i cwicz w domu z filmikami,tez mozna zrobic forme i nie trzeba placic ;-)