Wakacje były, ale się skończyły. Trzeba wracać do normalnego życia.
Myślę że przytyć w trakcie wyjazdu nie przytyłam, bo chociaż jedliśmy i pizze i lody i gofry to raczej w formie posiłków, bez obżerania się. Poza tym postawiliśmy na aktywny wypoczynek. Pływanie, włóczenie się po górach, kajaki i spacery. Jutro stanę na wadze i dowiem się czy moje przypuszczenia są słuszne.
Nie spodziewałam się, że to powiem ale tęsknie za Poznaniem już. Mam dosyć siedzenia w domu, na wsi tym bardziej że pogoda brzydka. Szukam pracy, wysłałam w sobotę milion CV i brak odzewu a pieniędzy brak...
angelisia69
18 lipca 2016, 16:42a kto gofrow na wakacjach nie probuje :P Ale byliscie aktywni to sie liczy,gorzej jakbys tylko po knajpkach latala.a nadmiar wolnego czasu nie jest dobry,ale mozna go spozytkowac,nabywac jakies umiejetnosci,szlifowac jezyk?zawsze cos mozna robic ;-)
silvaanestii
18 lipca 2016, 15:06Może ktoś się odezwie głowa do góry :) Dopiero poniedziałek jest jeszcze czas. Wątpię abyś przytyła skoro jadłaś to w ramach posiłku + spora aktywność była :) pozdrawiam i trzymam kciuki za pracę.
DecemberLady
18 lipca 2016, 15:19Nie-dziekuje :) Po prostu nie jestem przyzwyczajona do takiej ilości wolnego czasu i już bym chciała coś robić :)