Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
One again.


OK. 

Wczoraj wypowiadając się na jakiś temat na forum zauważyłam, że jestem tu od 25 września zeszłego roku, a czytam was pewnie jeszcze wcześniej i nic się zmieniło.

Z okazji przeprowadzki pakuje się i znalazłam stare pamiętniki od 2. liceum nic się nie zmieniło.

Moja waga od jakiś 6-5 lat oscyluje ok 64 kg. Nawet jak spadnie to wraca... Raz 2 kg mniej, raz 2 kg więcej.

Nie jestem za gruba, ALE...

Wyobraziłam sobie dziś jaką laską bym była gdybym wreszcie pozbyła się tych głupich 5 czy 6 kg. Chce tak być! I mogę jak skończę wymyślać wymówki, ulegać mojemu facetowi który jest szczupły z natury, ale też dużo się rusza i wrócę do ćwiczeń. Tak, tak. Kolejny rok akademicki rozpocznę znów wyglądając jak milion dolarów. Przynajmniej dla siebie.

TAK! TAK! TAK!

Kontynuując misje S! (impreza)

  • behealthy

    behealthy

    22 lipca 2016, 13:23

    Wszystko jest do zrobienia, trzeba tylko zacząć :) Powodzenia!

  • angelisia69

    angelisia69

    21 lipca 2016, 03:35

    Cel jest,motywacja jest wiec trzeba ja podtrzymywac i dzialac ;-) Powodzenia

  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    20 lipca 2016, 22:44

    :)