Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
powoli do przodu.. :)


tak mi leci ten wrzesień, że szok.. do Lbn miałam przyjechać na 2 dni.. siedze już  dzień 9.. i wychodzi na to że już do domu nie wracam... zaczyna się powoli układać.. :) 

dostałam sie na studia... znalazłam prace dodatkowa... mam perspektywe pracy w zawodzie w niedługim czasie... tak wiec jest coraz lepiej.. 

z tego wszystkiego postanowiłam zmienić swój image i ufarbowałam się na ciemno i wyszło na to, że zupełnie inny człowiek jestem:P przynajmniej z wygladu.. :) 

no i biore się za siebie.. przez weekend byla u mnie koleżanka, więc troszke poszalałyśmy.. i tak wyszło na to ze % leciały.. brzuszek sie zaookraglil i dzis pani w autobusie chciciała mi ustąpić miejsca.. bo myslala ze w ciazy jestem..  ;/ no wiec jak wrocilam do domu to pierwsze co to do lustra i sie ogladam.. i fakt wygladalam na jakis 4mc..;/ koniec wiec.. wracam na dobre tory :D 

od dziś, od teraz.. na zawsze!!! :D 
  • vitafit1985

    vitafit1985

    9 września 2013, 21:56

    Trzymaj się tego:)