Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien szosty


wstalam okolo 5 rano zeby byc w pracy na 6, solidne sniadanie bylo nie tylko przyjemne ale i uzyteczne. Duzo stresu, spotkanie z policja i aresztowanie jednej z podopiecznych osrodka, potem konferencja i na koniec zebranie ekipy. Zjadlam 2 cukierki podczas zebrania, mechanicznie, ktos me je podal... 

Wczoraj udalo mi sie wykonac kilka cwiczen, glownie aerobic, dzisiaj daje spokoj, za malo snu, za duzo zmecznia.

Odczuwam glod na cukier, jablko z cynamonem pomaga mi go zwalczyc.