Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mały gram a cieszy....a 600 gramów:-)


Hej,

prawdziwe wyzwanie: odważnie wejść na wagę:-))))  dziś zobaczyłam 600 gramów mniej...a cieszy... i motywuje....podobnie jak historie sukcesów z Vitalii:-)))......Z jednej strony podświadomie oczekuję spektakularnych spadków wagi, z drugiej - rozsądek nakazuje spokój, spokój, spokój...ach ta nasz natura...przecież nie przytyłam w miesiąc więc nie schudnę w miesiąc logiczne...ale czemu tak trudno o tym pamiętać???
  • smerfetka2781

    smerfetka2781

    1 maja 2012, 19:04

    Małymi kroczkami dojdziesz do celu. Ja tak miałam