Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zabawa ruchem czy ruch zabawą?:-)


Hej,

refleksja dnia dzisiejszego - zabawa ruchem czy ruch zabawą? Dziś wróciłam do domku ok 19.00...oczywiście nie rzuciłam się na buty do biegania czy też ochoczo nie wskoczyłam na trampolinę -  w końcu normalny człowiek jestem...ale tak po całym dniu pracy....siedzącej...warto by się zrelaksować...mam!!! wyciągnęłam z sypialni ukrywające się lub też raczej porzucone przez mnie hula hoop i bioderka w ruch!!! I była zabawa!!!na dokładkę trochę Zumby - na koniec rozciąganie...miodzio....i tak mnie naszło...każda forma ruchu jest ok - nie zawsze będzie to sport wyczynowy, czasami raczej zabawa ruchem, ale zawsze efekt będzie taki sam - ogólna poprawa samopoczucia...jak z wczorajszą niedzielą na sportowo....A...oświadczam - tak zaliczyłam wczoraj park linowy - nawet Panterę:-)))))
  • smerfetka2781

    smerfetka2781

    26 czerwca 2012, 07:39

    Ja muszę wyciągnąć moje hula hop bo już dawno nie kręciłam :-)