Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ale za to niedziela, niedziela będzie dla nas:-)


Dziś z rana wizyta na basenie, ale to raczej relaks - szalała głównie moja córcia:-) Po południu spacer, mała oczywiście na rowerku biegowym. Wzięliśmy też piłkę, więc pokopaliśmy wszyscy. Ile było radości! :-)

Z poważnych treningów 30 minut: HIIT +ABS

Na HIIT-cie na prawdę porządnie się spociłam. Brzuchy ok! Mam pomysł na wyzwanie dla siebie...najpierw HIIT z Anką,a później HIT-Cardio Max z Ewką ;-) Zobaczymy ;-)

Dieta super wzorowo - udało mi się wkomponować lody i ciasto z fasoli :-), nie lubię wyrzeczeń ;-) Bilans mimo to 1500 ;-)