Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Endorfiny i się zimy nie boimy :-))))


Hej,

znalazłam sposób na moje zimowe smutki i nudę:-))) Dziś nie narzekam, że mi źle:-))))



Poskakałam z piłką, która już lekko pokryta kurzem i zadrapana pazurem kota zalegała w kącie pokoju.... (musiałam ją lekko podrasować i pozaklejać niczym Adam Słodowy)
Usunęłam w końcu choinkę - u nas święta zwykle trwają do Wielkanocy :-))) - i pięknie wypucowałam mieszkanko. Teraz tylko znajdę sobie fajny film na wieczór...

Dziś z dietą nie mam problemów

Śniadanie:
-omlecik z 2 jaj z szynką, pomidorki koktajlowe ok 5-6 sztuk, 2 ogórki konserwowe, kawa

II Śniadanie:1 jabłko, koktajl białkowy

Obiad: zapiekanka z cukinii (to danie z wczoraj), 1 szklanka soku pomidorowego

Kolacja:
2 mufinki z otrębami, koktajl z owoców i chudego jogurtu

Kolejne kroki z książki "Dieta dr Beck" są mocccno psychologiczne....Krok 22: Powiedz rozczarowaniu trudno, czyli przyjdzie taki dzień, że uznasz - mam dość - w takiej sytuacji pomyśl po co to robisz, dla kogo....chwile zwątpienie nie są niczym nadzwyczajnym, są normalną reakcją... powiedz sobie po prostu "no trudno"...."nie mogę jeść pączków...no trudno...."

"Kiedy pogodzę się ze zmianami, które muszę wprowadzić, odchudzanie stanie się łatwiejsze"









  • endorfina69

    endorfina69

    23 stycznia 2010, 16:52

    Pewnie ze się zimy nie boimy ;D