Jak co dzień rano wyruszyłam w trasę. Jestem ala przedstawicielem handlowym więc moja praca to przede wszystkim masa kilometrów. Na śniadanie hahaha sałatka warzywna świąteczna ;) plus kawałek pysznego pasztetu ;) Dziś postanowiłam iść pobiegać aby powoli przyzwyczaić się do treningów. Polecę sobie tak na spokojnie może z 5km. Może i w was zrodzi się chęć aby choć kawałek przebiec. Mam nadzieje, tylko że wbije się w moje leginsy :) buzki