Witam
Dziś dzień jedzenia :) cieszę się niezmiernie aczkolwiek nie rzuciłam się od rana na jedzenie. Wbrew pozorom post wcale nie zaostrza apetytu. Może pierwsze kilka postów ma taki wpływ na myślenie. Ale z czasem post to przyjemność a dni w które jem są dniami jak każdy inny
Wieczorem przygotowałam sobie jedzenie na dziś, aczkolwiek nie ma opcji zawsze coś dodatkowego wpadnie
dziś synusiowi na śniadanko zrobiłam palucha serowego z ketchupem, synuś ugryzł raz i nie zjadł, no więc mamusia po synusiu zjadła, co by się pieczywo nie zmarnowało
Później kawka u kochanej Babci i 3 plasterki babki ok 50g co daje 200 kcal .
a na dziś przygotowane mam jeszcze
bułka z masłem orzechowym, dżemem truskawkowym i do tego gruszka
Deser : jabłko, banan, jogurt naturalny, rodzynki, musli, dżem, płatki migdałowe, otręby - taki misz masz
od dołu zaczynając, 1 banan zblendowany z łyżką jogurtu naturalnego. na to płatki owsiane błyskawiczne i rodzynki. kolejna warstwa to zblendowane jabłko na to musli śniadaniowe i dżem ( tu akurat niskosłodzony truskawkowy) , na to migdały w płatkach , jogurt naturalny i rodzynki posypane cukrem waniliowym :)
Kolacja to opakowanie szpinaku, 70 g makaronu ( waga przed ugotowaniem) , 20-30g masła, jogurt naturalny mały, fix do szpinaku
co do szpinaku, nie wiem jeszcze jak smakuje bo wczoraj dzień postny więc nie próbowała. a zrobiłam go tak: szpinak brykiet wrzuciłam na patelnie teflonową i dusiłam pod przykryciem aż do rozmrożenia. Później dodałam masło, taki pasek ok 20-30g i smażyłam jakiś czas. Jogurt naturalny ( z braku śmietany) wymieszałam z przyprawą do szpinaku ( chyba firma knorr) i dodałam do szpinaku. trzymałam na ogniu jeszcze jakieś 5 minut i dorzuciłam ugotowany makaron. Kolejne 5 minut na ogniu i cała filozofia :) jak smakował napisze jutro :)
Wczoraj oczywiście, jak codziennie zresztą ćwiczyłam :)
Życzę miłego dnia i wytrwałości niezależnie od tego jaki system dietetyczny wybraliście :)
szeryl23
18 lutego 2016, 19:03Ja stosuj system 16/8 już bardzo długo, dużo tym sposobem schudłam i chudnę dalej.
DietaMosleya
19 lutego 2016, 20:16no to ja 50/50 i 16/8 ;) dla mnie idealne rozwiązanie :)
DietaMosleya
18 lutego 2016, 18:16Mogę już potwierdzić, że szpinak wyszedł przepysznie :) rekomenduję go jako idealny posiłek na dzień postny, jeżeli wypada w piątek :) porcja tak duża że następnym razem zrobię 3/4 tego - najwyraźniej żołądeczek powoli się zmniejsza ;)
angelisia69
18 lutego 2016, 16:52moj syn uwielbia te paluchy niestety :P ale ograniczam mu ilosci.Pyszny szpinaczek uwielbiam.
DietaMosleya
18 lutego 2016, 17:23u mnie z tym jedzeniem to różnie, raz zje raz nie, ma okres że tylko na kiełbasie by jechał :) albo na jogurcie.... mam nadzieję że wyrośnie :) szpinak też bardzo lubię, a za godzinkę przekonam się co mi z tego wyszło :) Pozdrawiam