Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
23.02 nie chce mi się :)


Witam :D

dziś dzień jedzenia , hehe  cieszmy się i radujmy ;)

a poważnie : jak zazwyczaj jedzenie na dziś przygotowałam już wczoraj, najlepiej na mnie działa świadome i zaplanowane jedzenie. Jak podchodzę do tematu z marszu to najczęściej jem byle co i dużo.

śniadanie 1 kromka chleba razowego ( fit coś tam :D 130kcal szt) z masłem, 4 plastry polędwicy sopockiej, 4 plastry żółtego sera mierzwionego, 1/2 pomidora, 2 ogórki kwaszone

kawa u babci a do tego 1 babeczka z wiśniami i masą serową i ok 50g babki ( słodka kraina z Biedronki)

deser :D coś w stylu z poprzednich postów,ale owoce w kawałkach ;)

na obiad przygotowałam sobie 1 klopsa mielonego pieczonego, kasza ok 100g po ugotowaniu, sos pieczarkowo jogurtowy z kalafiorem :) 

ale dziś totalnie doskwiera mi brak apetytu, zwyczajnie nie chce mi się jeść ... może coś mnie bierze :?

nie wiem co z tym obiadem, może zamiast tego w ramach obiadokolacji zrobię sobie pizzę ? sama nie wiem ;) 

Pozdrawiam :)

  • angelisia69

    angelisia69

    23 lutego 2016, 16:19

    ja tez zawsze dzien wczesniej planuje,i w miare sobie obliczam skladniki zywieniowe.A ty liczysz czasem B/W/T?Smaczne jedzonko u ciebie,nie daj sie chorobie!!

    • DietaMosleya

      DietaMosleya

      24 lutego 2016, 15:44

      latem zeszłego roku wykupiłam sobie dietę na Vi. raczej nie z wiarą w to iż pomoże mi to schudnąć , bo jak wspominałam wcześniej, ja zwyczajnie nie potrafię być na diecie dłużej bez wpadki :) bardziej po to by ogarnąć jakoś jedzenie - potrafiłam jeść słodycze zamiast obiadu :) Teraz intuicyjnie przygotowuję to czego się przez te 3 miesiące nauczyłam. Nie obliczam ani kaloryczności ani B/T/W - zwyczajnie nie mam do tego głowy. ale staram się by każdy posiłek zawierał warzywa lub owoce i uważam by nie przesadzić z pieczywem, makaronem itp :) Dziękuję :* Pozdrawiam :)