Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Oczyszczanie dzień 2 + dlaczego przerwałam


Hej :)



Jak tytuł wpisu sugeruje, przerwałam swoje oczyszczanie i nie kontynuowałam go dnia 3 .


Nie wynikło to z jakiegoś wielkiego głodu , czy chęci na "coś" do zjedzenia, ale już Wam piszę od początku.


Dnia 2 również (niestety) królowały owoce.

1. Sok z pomarańczy, grejfrutów, jabłka

2. Sok pomarańcza - marchewka

3. Koktajl z bananów, ananasa, kiwi

4. To co w 3



                              

Nie da się ukryć, że kolejny dzień żywiłam się cukrami z owoców. Nie uważam tego za dobry pomysł, przecież moje oczyszczanie miało polegać na zielonych sokach. Czemu więc tak nie było? Przyczyniło się do tego kilka kwestii:

1. Brak dobrego przygotowania - nie zrobiłam odpowiednich zakupów warzyw

2. Jestem przed @

3. Powinnam zacząć od 1 dnia na sokach warzywnych i przechodząc do 3 przy pierwszym takim oczyszczaniu


Pominę to, że miałam 3 imprezy, było mi ciągle zimno i kiedy wszyscy byli na krótki rękaw ja potrafiłam siedzieć w polarze, nie miałam na nic siły, byłam na maxa rozstrojona psychicznie ( nie wiem jak mój chłopak to zniósł) i ogólnie - słabo to wypadło.


Wstałam dzisiaj rano i oglądając Dzień Dobry TVN rozmyślałam , czy to kontynuować "dla zasady", że nie przerwałam, a i tak wiem , że dzisiejszy dzień wyglądałby jak 2 poprzednie. Nie uważam tych 2 dni za oczyszczenie, a za odpoczynek dla układu trawiennego. Gdybym przeprowadzała te oczyszczanie na samej wodzie to myślę, że pociągnęłabym 3 dni.


Zakończyłam "oczyszczanie", więc 1 czerwca - pierwszy dzień redukcji !

Pominę jednak w dzisiejszym jadłospisie kurczaczka , żeby mój układ trawienny nie doznał szoku po 2 dniach na sokach. 


Zrobiłam oczywiście pomiary ciała , a przedstawiają się one następująco:

Masa ciała Łydka Udo (najszersze) Udo (środek) Pępek Talia Ramię
53,6 33 56 48 76 66 27


Nie interpretuję tej wagi jako rzeczywistą, 2 dni na sokach, przed okresem = na pewno nieco odbiega od tej autentycznej, ale pewnie za 2 tyg pokaże już odpowiednią.

Da się zauważyć, że mam figurę gruszki i problem z dolnymi partiami ciała, dlatego głównie po to robię tę redukcję, żeby pozbyć się tego udziska.


Dzisiaj rozpoczęłam dzień jajecznicą z dobrym humorem i nastawieniem, więc mam nadzieję , że do końca redukcji tak zostanie :)


P.S Jak sądzicie, dobrze zrobiłam przerywając te "oczyszczanie"?



Buziaki <3