Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Myślę,że wreszcie dorosłam do myśli że najważniejsze jest zdrowie. I doskonale wiem że zdrowia nie zapewnią mi diety cud,tabletki i inne pierdoły lecz racjonalne odżywianie i sport.A super figura i mnóstwo energii to tylko skutki uboczne zmian które zamierzam wprowadzić w swoje życie. Życzcie mi powodzenia i trzymajcie za mnie kciuki bo mam pełno zapału i zamierzam Was nim zarażać:)

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1362
Komentarzy: 9
Założony: 11 lutego 2016
Ostatni wpis: 20 lutego 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
dietka2414

kobieta, 30 lat, Chorzów

170 cm, 97.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Wcisnąć się w skąpy strój i wyglądać seksi:)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 lutego 2016 , Komentarze (4)

Już po pierwszym ważeniu i czuje się mniejsza o 2 kg!:)

Może i trochę to dużo w ciągu tygodnia ale te pierwsze utraty wagi to pewnie głównie dotyczą pozbywania się wody z organizmu.Ale powiem szczerze,że jestem pełna zapału i motywacji do dalszego działania.Może nie powinno się stawiać celów związanych z datą i wagą bo przecież waga może się zatrzymać a czas nie ale jestem osobą która uwielbia konkurencje(oczywiście zdrową). A konkurować sama ze sobą to dopiero jest wyzwanie bo my sami jesteśmy dla siebie największym przeciwnikiem.

PS:Muszę się przyznać że ten tydzień nie był jakoś super zdrowy i nie byłam na diecie w 100% bo pozwoliłam sobie na słodką czekoladę do picia,malutką tarte z owocami i rurkę z kremem a w dodatku nie za wiele ćwiczyłam ale obiecuję się poprawić bo naprawdę warto zdrowo żyć!:)


Także do 14 kwietnia mam zamiar ujrzeć na wadze <80 kg 

Do roboty!

WALCZYMY!


11 lutego 2016 , Komentarze (5)

Jeszcze dzisiaj nie zaczynam bo do tego trzeba się bardzo dobrze przygotować,zmienić nastawienie i mieć plan na wypadek chwilowej porażki jak również nagrody za drobne osiągnięcia.Ale nie mniej jednak chciałam się przywitać.

Wstawiam zdjęcie z Fuerteventury z której dopiero co wróciłam.

Słońce dało mi dodatkowego kopa do działania:)