Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień laby :)


Hej . Dzisiaj w miarę luźny dzień , do godziny 17 trzymałam się ładnie diety , ale potem wpadły przyjaciółki  i zaczęły się chpisy ciasteczka i aroniówka mniam :). Ale trzeba było świętować . Od dzisiaj ( niedzieli )  obiecuję trzymać się dzielne diety bez słodyczy do walentynek .  Fakt ,że przyjaciółka ma 8 .01 urodziny i zaprasza do piwiarni to może napije się jakiegoś drinka zawsze to mniej kaloryczne niż piwo . Mam nadzieję ,że z moją nogą już lepiej i powrócę do pełnych ćwiczeń . A jak u Was? Reset zrobiony ? Miłej nocki . Dobranoc :)