Hehej !Nie było mnie kilka dni. Powróciłam do diety i zwiększyłam kaloryczność posiłków i czuję się zdecydowanie lepiej :) Dzisiaj z moim lubym mamy małe święto a mianowicie 4 rocznicę :) Niestety idzie na popołudnie do pracy a wróci o 22 i chciałam mu coś upichcić na wieczór w ramach kolacji. Może macie pomysł na coś dietetycznego ? Trenuje nadal , ograniczyłam używanie samochodu w większości chodzę na piechotkę :) Zauważyłam, że mam lepszą kondycję i chyba boczki mi troszkę zmalały. Największy paradoks jest taki , że mój luby absolutnie się nie odchudza wręcz jest takim miśkiem a jego babcia dzisiaj stwierdziła, że dużo zeszczuplał . Ehh i gdzie tu sprawiedliwość ;( Uciekam pichcić obiadek a wieczorkiem trening :) Trzymajcie się miłego dnia :)
jamida
17 lutego 2016, 07:00może jakiegoś kurczaczka na wieczór? :P
angelisia69
16 lutego 2016, 16:14i dobrze ze zwiekszuylas kcal,glodzenie sie nie ma sensu.To nie wyscig zeby schudnac jak najszybciej,ale schudnac juz na stale ;-) Gratuluje rocznicy,ale nie pomoge w sprawie kolacji bo jakos nie mam pomyslow
Kruszynka8
16 lutego 2016, 16:01Mój uwielbia piersi kurczaka faszerowane fetą, oregano, bazylią i suszonymi pomidorami.. do piekarnika, 180 stopni, 45 minut Gotowe :) Palce lizać i pracy mało :) Do tego mix sałat z dipem. Miłego wieczorku :)
xwxexrxoxnxixkxa
16 lutego 2016, 13:47Może po prostu sałatkę grecką? do tego grzanki wieloziarniste a dla Miśka Bagietkę czosnkowa albo ziołową?:) podziel na małe kawałki w sumie Ty tez możesz zjeść i zrób sie na bóstwo jakaś fajna bielizna i schłodzone wino carlo rossi pink muscato !!!! aaaaa ale mnie wzięło haha