Hej :) Pewnie zastanawiacie się o co chodzi w tytule już tłumaczę . Zaniepokoiła mnie dzisiejsza sytuacja a w zasadzie zachowanie mojego organizmu. Nadchodziła godzina mojego 4 posiłku to było gdzieś ok 16.30 nagle zaczęło mnie mdlić, miałam wrażenie, że pozbędę się całej zawartości swojego żołądka następnie poczułam mocne ukłucie w mostku tak jakby mnie ktoś tam uderzył z całej siły i zawroty głowy. Koleżanki mnie wypchnęły siłą z wykładu i powiedziały, że mam wracać do akademika. po powrocie zjadłam sałatke, którą mialam zjeść w przerwie i poczułam się dobrze dolegliwości minęły. Zjadłam kolację i zrobiłam lekki trening ale ciągle chodzę głodna. Mimo, że mija prawie miesiąc to dopiero teraz mam takie dolegliwości. Zastanawiam się nad zwiększeniem kaloryczności tak do ok 1500 -1600 bo teraz jadam coś ok 1200 kcal. I widzę, że mój organizm się buntuje. Staram się jadać naprawdę jadać naprawdę różnorodnie Potem po zakończeniu diety nie chcę efektu jojo.
Pozdrawiam Dika
running.girl
15 grudnia 2016, 14:03Zdecydowanie musisz zacząć jeść więcej, bo Twój organizm buntuje się z powodu braku jedzenia i wartości odżywczych. Brak mu energii don odpowiedniej pracy. Zwiększaj powoli kalorykę i będzie dobrze :* A jak nadal nie będzie dobrze to idź do lekarza.. :)
angelisia69
15 grudnia 2016, 03:16oczywiscie juz dawno powinnas zwiekszyc te kalorycznosc,nie skacz odrazu do 1500 ale po 100 na tydzien,zeby uniknac wzrostu wagi
LadyElbereth
15 grudnia 2016, 00:26Jeśli waga na pasku jest aktualna - 1200 kcal to O WIELE za malo, tyle to może jeść osoba o wadze 45 kilo prawie nie wychodząca z łóżka... Poczytaj w necie o cpm i ppm, bo sobie rozwalisz metabolizm :(
kasia202020
14 grudnia 2016, 23:06twój organizm sygnalizuję że jest źle, masz za mało kcal. Znajdź w internecie kalkulator zapotrzebowania na kcal, wtedy wyjdzie ci ile minimum kcal musisz przyjąć na dzień aby nie zniszczyć organizmu.