cześć!!!!
straszna noc była, okropnie burzowo, lało, wiało, błyskało, ale i jakoś duszno było, nie wyspałam się niestety. Wiki też co chwile się budziła.
teraz pogoda dalej do kitu, mrzawka leci i dla odmiany jest okropnie zimno ;p
rano zjadłam sobie jogurcik w formie twarożku o smaku brzoskwiniowym, dobry jest, taki lekki i delikatny. szczerze, nie najadłam się tym, no ale dietka trwa ;p
po wczorajszym malutkim sukcesie niezjedzenia chleba jestem pozytywnie naładowana i zmotywowana do dalszych sukcesów. nie ciągnie mnie na słodycze, na chleb. heh ciekawe kiedy będe miała kryzys, bo nie łudzę się że w końcu mnie dopadnie. oby jak najpóźniej.
miłęgo dnia życze!!!!!!!
pozdrawiam!!!!!!!!
j.lisicka
10 sierpnia 2013, 08:23Y... No ale dietka to właśnie porządne śniadania być powinny :P Żeby wieczorami nie oszaleć.