Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zmęczona


cześć kochani!!!!

jestem zmęczona okropnie po kolejnej średnio przespanej nocce, malutka wieczorem nie chciała zasnąć, budziła się często w nocy. no cóż, ząbkowanie ma swoje prawa. rano za to zrobiłam sobie odświeżającą kąpiel i wzięłam się do sprzątania pokoju. i jestem dumna z siebie bo w końcu posprzątałąm szafę w której miałam pełno papierów i innych śmieci, segregatory ze studiów. teraz jest w miare czysto :)

dietka jakoś idzie do przodu, nie ważyłam się jeszcze bo nie mam czasu rano a potem już zjem i jest dupa :/

jak się w końcu zważe to napiszę ile wyniosło :)