Tydzień w domu: ja nadal chora, niuńka z zapaleniem oskrzeli,
Niuńka wyszła na prostą, mnie nadal trzyma:( masakra
Odchudzanie - bez komentarza, w domu więcej się je niż w robocie, do której zabiera się tylko marchewki.
i Wody nie piję w domu:(
blee - ćwiczyć nie daje rady - od razu jestem mokra:(