Kupiona smacznie dopasowana.
Bez bata ani rusz.
A ręcę mi juz chyba drętwieją od tego tłuszczu.
Mam 113, a za dwa lata jak nic c ztym nie zrobię mam miec 129 kg...
A wogóle nie ma co sie dziwić, ze w ciąze nie moge zajść, przecież gdzie w tym tlusczzu miałoby się dzieciątko drugie rozwinąć.
Obym dala rade. Dzis siada mi chyba watroba...boli gdzies po leewej stronie, ciekawe od czego:( nic starsznego nie jadłam w weekend.
EfemerycznaOna
29 lutego 2016, 14:29Nie biczuj się i nie złość na siebie tylko działaj a może jeszcze w tym roku będziesz mogła zawalczyć o bycie mamusią. Niech to Cię motywuje do tego aby schudnąć. 3mam kciuki będę motywować. Wszystko jest w głowie pamiętaj. Uda się :)
vvictim
22 lutego 2016, 12:44Powodzenia ! Oby motywacja nie opuściła :)