Przywiązuje się do jakiejś osoby, jest fajnie, pięknie, 5 LAT MMMMM później ona musi się wyprowadzić. Smutek,łzy, przychodzi nowa osoba żal, nienawiść, później powoli akceptujesz tą osobę, zaprzyjaźniasz się, później bardzo lubisz, cieszysz się każda chwilą i znowu zonk dowiadujesz się, że z tą osobą kontakt się urwie, bo wyjeżdża gdzie indziej dlaczego tak musi być i Znowu smutek, łzy, roztargnienie, łamiący się głos ja tak nie chce mam dość CAŁY DZIEŃ SKOPANY I ŚWIĘTA ZAPEWNE TEŻ ; <
JEDYNA DOBRA INFORMACJA TO 2 DZIEŃ BEZ SŁODYCZY