Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Nowy rok, nowe postanowienia, zmiany
1 stycznia 2012
i po co się oszukiwać tak ważę 64kg i ni cholery nic nie spada, bo nic nie robię nie chce mi się ;( Jako jedna z nielicznych wstyd się przyznać ile zrobiłam brzuszków na zaliczenie na 30s ;/ Obiecałam sobie, że jeżeli uda mi się wygrać lub zakupić za niedługo obóz lub wakacje zagranicą to przestaje jeść słodycze, ćwiczę i walczę, by wyjść jako laska, a nie pulpet ; D Poza tym w tym roku komers, zakończenie roku i mam już sukienkę i nie mogę utyć
TRZEBA ZACZĄĆ MYŚLEĆ POZYTYWNIE I NIE PODDAWAĆ SIĘ ORAZ JEŚĆ WIĘCEJ WARZYW I OWOCÓW STOP Z JEDZENIEM SŁODYCZY PO KRYJOMU OD DZIŚ WSZYSTKO CO DOSTANĘ DAJĘ DO SCHOWANIA RODZICOM LUB ROZDAJE WSZYSTKIE SŁODYCZE Z GWIAZDKI JUŻ ODDANE TYLKO JEDNA BIAŁA CZEKOLADKA W BRZUSZKU ;p
szczerze mówiąc to nie wiem kiedy mam ferie :) ale jakoś tak na pewno w styczniu :) ja nie wiedziałam kiedy po świętach idę do szkoły,ale już się dowiedziałam przed paroma dniami i dodatkowo o wszystkich pracach domowych i kartkówkach...a co do butów na obcasie, to też nie mogę zaszaleć,bo kompletnie nie umiem w nich chodzić.Podobają mi się i bym chętnie kupiła, ale bym chyba na czworakach musiała w nich łazic :)
PlumpGirl
1 stycznia 2012, 17:00
osz ty... trudno, kupię sobie buty na obcasie ! :) ja też bym chętnie oddała 4 kilogramy,a jeszcze chętniej 6 :) nie jest to dużo, ale strasznie trudno je oddać, bo się głupie do mnie przyzwyczaiły i mnie pokochały całym sercem...bez wzajemności..:)
grafka
1 stycznia 2012, 16:53
Ja ostatnio kupilam sobie rodzynki, morele i daktyle suszone. Paczka rodzynek 200g ma okolo 600 kcal z tym, że takie produkty nie idą w tłuszcz, więc nie liczy się ich jak czekolady, co jest duzym plusem. Nie sa najsmaczniejsze, ale o to chodzi! Zjesz garsc takich rodzynek i normalnie masz dosc ;D i juz odechciewa sie slodkiego.
A najlepiej zuj gumy! to bardzoo pomaga ;D Chcesz slodycz? Wez gume. I po sprawie.
PlumpGirl
1 stycznia 2012, 15:29
wyglądam podobnie, tylko jestem niższa :( jak ja chciałabym mieć tyle wzrostu co ty! zamień się! :)
PlumpGirl
1 stycznia 2012, 15:02
słodycze jest trudno odstawić,ale lepiej nie miej słodyczy w schowku, bo w razie dołka, czy czegoś tam będziesz wiedziała,że te słodycze tam są i na nie napadniesz. Ja jak zaczynałam nie jedzenie słodyczy to z dala się od nich trzymałam,a jak jakieś dostałam to ładnie dziękowałam i nic nie mówiłam,ale potem od razu je oddawałam. A jeśli to ty jesteś na swoim zdjęciu profilowym to nie jesteś pulpetem i teraz mogłabyś jechać w bikini na te wakacje :P
PlumpGirl
1 stycznia 2012, 22:12szczerze mówiąc to nie wiem kiedy mam ferie :) ale jakoś tak na pewno w styczniu :) ja nie wiedziałam kiedy po świętach idę do szkoły,ale już się dowiedziałam przed paroma dniami i dodatkowo o wszystkich pracach domowych i kartkówkach...a co do butów na obcasie, to też nie mogę zaszaleć,bo kompletnie nie umiem w nich chodzić.Podobają mi się i bym chętnie kupiła, ale bym chyba na czworakach musiała w nich łazic :)
PlumpGirl
1 stycznia 2012, 17:00osz ty... trudno, kupię sobie buty na obcasie ! :) ja też bym chętnie oddała 4 kilogramy,a jeszcze chętniej 6 :) nie jest to dużo, ale strasznie trudno je oddać, bo się głupie do mnie przyzwyczaiły i mnie pokochały całym sercem...bez wzajemności..:)
grafka
1 stycznia 2012, 16:53Ja ostatnio kupilam sobie rodzynki, morele i daktyle suszone. Paczka rodzynek 200g ma okolo 600 kcal z tym, że takie produkty nie idą w tłuszcz, więc nie liczy się ich jak czekolady, co jest duzym plusem. Nie sa najsmaczniejsze, ale o to chodzi! Zjesz garsc takich rodzynek i normalnie masz dosc ;D i juz odechciewa sie slodkiego. A najlepiej zuj gumy! to bardzoo pomaga ;D Chcesz slodycz? Wez gume. I po sprawie.
PlumpGirl
1 stycznia 2012, 15:29wyglądam podobnie, tylko jestem niższa :( jak ja chciałabym mieć tyle wzrostu co ty! zamień się! :)
PlumpGirl
1 stycznia 2012, 15:02słodycze jest trudno odstawić,ale lepiej nie miej słodyczy w schowku, bo w razie dołka, czy czegoś tam będziesz wiedziała,że te słodycze tam są i na nie napadniesz. Ja jak zaczynałam nie jedzenie słodyczy to z dala się od nich trzymałam,a jak jakieś dostałam to ładnie dziękowałam i nic nie mówiłam,ale potem od razu je oddawałam. A jeśli to ty jesteś na swoim zdjęciu profilowym to nie jesteś pulpetem i teraz mogłabyś jechać w bikini na te wakacje :P