Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przyjaźń damsko-męska !?!


Witajcie ;) Nowa szkoła załatwiona, na liście jestem, pozycja rankingowa bardzo dobra w pierwszej dziesiątce ;D Jedzeniowo u mnie w miarę znowu była impreza, więc troszkę się zjadało ale z umiarem mięska, surówki, 2 krokieciki ziemniaczane, kawałeczek tortu, szampan i koniec. Kurczę za niedługo jeziorko, a u mnie cieńko. Nie chcę wstydzić się swego brzuszka, mam też nadzieję, że codziennie nie będziemy chodzić nad wodę. Wczoraj jeszcze przypał pisałam smsy z kolegą, który traktuje mnie jak przyjaciółkę, a tu już krucha granica jest i nagle pisze, że1)  potrzebuje osoby do leczenia serca, a później jeszcze, że 2) jestem bliska jego myślom itd Na pierwsze odpowiedziałam dowcipem, drugiego nie skomentowałam. Nie wiem co robić dalej, może teraz da trochę spokoju, a może odwrotnie. Nie wiem czy powiedzieć mu co widzę, czy udawać ślepą. Trudna sprawa, nie chcę nikogo zranić, nie chcę robić nadziei, nie chcę się wplątać tak, że już nie wyjdę. Zobaczymy za kilka dni, a Wy co byście zrobiły?


W planach po przyjeździe wypad do Parku Wodnego chyba we Wrocku ;> Fajnie jest była któraś ?