Witajcie...
No cóż łatwo nie jest, wymagania na 102. Zobaczymy jak się to wszystko ogarnie. Muszę powiedzieć, że przez wakacje nauczyłam się jeść śniadania i od 3 dni bez niego nie wychodzę. W szkole natomiast jem co 3 godziny, a od jutra lub pojutrza planuję nosić ze sobą wodę. Jeszcze całej szkoły nie ogarnęłam ,wiem, że jest gdzieś bufet i podobno dużo zdrowych warzywno-owocowych jest tam rzeczy zobaczymy ;D Mimo, iż jest to dopiero 1 klas już wysłuchałam mnóstwo kazań i straszenie nową maturą ,w końcu rocznik "królików doświadczalnych". Poza tym własne notatki ,własna praca, własna nauka,a oni sa tylko żeby pomóc w razie W i robić ciągle motywujące do nauki sprawdziany, testy i kartkówki WTF? Jednym słowem piątek chcę po
szkole i troszkę luzu ,bo to wszystko zaczyna mnie przerastać ;(
espanola59
6 września 2012, 19:02dasz radę, to wszystko tylko tak strasznie wygląda:))
BrzydkaGrubcia
5 września 2012, 17:56Bedzie dobrze, zobaczysz ;) Wcale nie bedzie tak jak inni opowiadaja ;) Powodzenia ^^