Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
8.06


dzisiaj się zważyłam rano przed śniadaniem : 75 kg 
po prostu padłam tam na twarz :O 


chociaż w tym tygodniu sobie za dużo pozwalałam :D
a to jakieś ciasteczko, batonik, czekoladka. 
ale jestem bardzo zadowolona :D 
jutro zabiorę się chyba z siostra do sklepu. pasowałoby kupić jakąs sukienke naa zakończenie roku. tylko nie wiem czy coś kupie, boję się, że coś będzie a ja się w nią nie zmieszcze... wszystko się okaze !!! 
noga mnie nie boli, jest lepiej. 
w tym tygodniu ostre ćwiczenia, bo się za bardzo rozleniwiłam :D
pasuje do końca roku szkolnego mieć 72-73 kg :D nie zaszkodziłoby 70 kg :D 
uciekam czytać książke i do spania. 



see you soon my pretty ladies !