Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

języki obce

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 38961
Komentarzy: 599
Założony: 1 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 29 marca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
domcia177

kobieta, 28 lat, Rzeszów

168 cm, 73.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: I KWIECIEŃ 72kg, II CZERWIEC 70, LIPIEC 68 ...

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 marca 2016 , Komentarze (10)

dobrze ze juz po swietach!!! mam dość tych ciast, sałatek, jajek!!! pod tym wzgledem nie lubie swiat, tyle żarcia ale hamulce dobre! 
30.03 bedzię moim dniem, mam nadzieje! już od jutra (taaak wieeem, najgorsze są te diety od jutra (smiech)) robię powtórkę z rozrywki,przewijam pamiętnik do początków co do jadłospisa i lecimy! a po za tym to mam wesele w połowie czerwca i mam niecny plan kupienia sobie kozackiej sukienki!!! i nie bedzie wymowek ze za krotka, ze za ciasna, TAK! i teraz mam prośbe do was,jezeli ktokowiek czyta moj pamietnik albo jest przelotem, jak macie fajne ćwiczenia gdzie sie da fajnie napocić 8) i oczywiscie fajne,urozmaicone i cardio, OGÓLNIE WSZYSTKO PRZYJME :D jak macie filmiki z yt, będę wdzięczna, nigdy nie byłam tak zmotywawana jak teraz. znudziła mi sie chodakowska i mel b.... + owsianka... kiedyś mi smakowała a teraz sie nie moge przełamać... jak robicie wlasne owsianki zeby nie były takie fuj? :) 
Raz mi się udało, to teraz mi się nie uda? co z tego ze startuję z mniejszą wagą... wierze ze to moj czas, ze mi sie uda. robie to tylko dla siebie i wlasnego poczucia wartosci.. uciekam do nauki, i zostawiam was z tą prośbą i paroma zdjęciami! 
lato tuż,tuż a opony dalej zimowe hihih 
 



Miłego dnia!

17 marca 2016 , Komentarze (4)

tak. tak jak tytuł. ponarzekam wam,musze sie komus wygadac bo nie wiem co mam ze soba zrobic. wszystko idzie w pizdu. dieta, cwiczenia, nauka... nie moge sie dogadac z A., od niedzieli malo co rozmawiamy, mialam cwiczyc i co? max 20 minut bo zniechecam sie szybko, do południa ogarniete jedzenie a z wieczora to wszystko, nie mam już sił, wszystko sie psuje,nie moge sobie sama juz z tym poradzić, nie mam motywacji,wszystko mnie drazni,chodze spać po 20, wstaje rano o 8 i egzystuje. sama nie mam sił do siebie, mam ochote kupić koszyk niezdrowego żarcia i po prostu siąść.. 
nie wiem czemu, @? problemy? a może po prostu świadomość ze jestem do dupy.

6 marca 2016 , Komentarze (9)

weszłam na wage wczoraj (w sumie po wizycie w wc i na czczo) A TAM 72,9 :) :) a za drugim razem 73,3.... i tak z 74,5 to ten kilogram jest piękny <3 czym taki skok moze byc spowodowany? 
ogólnie to ćwicze dwa dni pod rząd, dzień przerwy, i powtórka. łącze filmiki z yt, to mel b, to chodakowska, to stepper.. 

ale dalej nie moge postawić na zdrowsze zamienniki.... macie na to jakiś sposób? tak,wiem..... w odchudzaniu to 70% diety a 30% ćwiczeń... ściagnęłam dzisiaj aplikacje nawet na telefon,mam nadzieje ze sie w tym tygodniu poprawi.... 

za 7 dni dam znać, 
spokojnej niedzieli ;)

24 lutego 2016 , Komentarze (3)

tak, tak się wlasnie czuje, jak spasiony swiniak z tluszczem gdzie sie tylko da. 5kg efektu yoyo od 2 lat. niby mało a widać te zwały tłuszczu.. 
przestałam prowadzić pamiętnik od czasu jak schudłam i nie mialam potrzeby pisać tutaj, egoizm hehe. wracam,mam nadzieje jak najdluzej i efektywniej.
dużo sie zmieniło od tych 2 lat. zdałam maturke można powiedzieć na luzie, studiuje filologie angielską (zmora!), mam mięśniaczka hihi :D a tak serio to w kwietniu bedzie rok jak jestem ze swoim A. i to w glownej mierze dla niego chce schudnac.ale tez dla siebie bo widze ze jakbym  sie nie wziela za siebie to za jakis czas bym zobaczyla poczatkowa wage z 2013... 
kończy mi się @.. najgorsza jaka mogła być od dłuzszego czasu, umieralam z bolu ale juz jest ok, ból przeszedł na  zęba, jeśc nie mogę ale to chyba nawet lepiej 8)
kończy też mi się karnet na siłownie, chodze od stycznia.. szczerze? nie jestem przekonana do niej... te wszystkie chude panienki wymalowane od stóp po głowę z chcicą wyrwania typów, zero potu... nabrałam mięsni,waga wzrosła.. jak się skończyy ten karnet (10.03) ćwiczę w domu, zobacze i porównam co lepsze efekty daje. 
GDZIE TA MOTYWACJA Z 2013?! 
przegladałam ostatnio moj pamietnik... zamiast wziac sie jeszcze w garsc to ja osiadlam na laurach... chociaż A. stwierdził ze wygladalam wtedy jak wychudzone dziecko.. on twierdzi ze mam fajne cialo ale jak powiedzialam ze sie odchudzam to juz cytuje : max 5 kg czyli kłamie... xd 
 mam cel. do swoich urodzin w lipcu schudnac do 68kg... możliwe?
marzec 74 - lipiec - 68 
6kg... CZY TO TAK DUZO? ... |
Macie zdjęcia z tego okresu co nie pisałam.. 

grudzień 2014 z siostrą|


styczeń 2015 


sierpień 2015 




wrzesień 2015 


październik 2015 



luty 2016 

zostawiam i zycze wam niepopełniania tego samego błędu co ja. Buziaki!

22 lutego 2016 , Komentarze (5)

Masakra, zaniedbałam sie fciul.... efekt jojo tak bardzo.... na wadze ponad 74 kg... 
chodze na silownie, zamiast chudnac to waga rosnie!!! widze ze mi sie miesnie robia,a narazie ich nie chce... chce tluszcz spalic... do polowy  marca mam karnet a potem rezygnuje i biore sie za ewcie chodakowska <3 
macie tutaj jakies zdjecie z teraz, jak macie propozycje co jest nowego,fajnego na yt z ćwiczeń to bede wdzieczna!! 

ja i moje 74 kg... 






eh..

22 lutego 2016 , Skomentuj

Masakra, zaniedbałam sie fciul.... efekt jojo tak bardzo.... na wadze ponad 74 kg... 
chodze na silownie, zamiast chudnac to waga rosnie!!! widze ze mi sie miesnie robia,a narazie ich nie chce... chce tluszcz spalic... do polowy  marca mam karnet a potem rezygnuje i biore sie za ewcie chodakowska <3 
macie tutaj jakies zdjecie z teraz, jak macie propozycje co jest nowego,fajnego na yt z ćwiczeń to bede wdzieczna!! 

ja i moje 74 kg... 






eh..

7 lipca 2015 , Komentarze (1)

nie było mnie tutaj rok... wracam z podkulonym ogonem ale pelna motywacji. z 67kg zrobiło sie 72 ale jest nienajgorzej, @ na dniach. jak narazie chce chce zobaczyć 6 z przodu, a potem to 65kg. zaczęłam ćwiczyć insanity max 30, na taki upał to po treningu mam ochote sie poplakać :Dpot leje sie strumieniami. a co do jedzenia to po prostu mniej, zero fast foodów, wiecej warzyw i owocow i mniejsze porcje. 
macie tutaj coś do pooglądania 


pytanie co najlepiej spali ten nieszczesny brzuch :D 
myslalam zeby laczyc insanity z mel b abs i rower wieczorami jak już chlodno bedzie. co o tym myslicie? 

31 lipca 2014 , Komentarze (3)

jak długo mnie tu nie było :O od kwietnia a mamy sierpień :O 
ehhh. od czego zacząć? mysle ze od poczatku, chociaz dzisiaj krotki wpis. 
na wadze 68 kg i czekam na @.
od jutra dieta, jade do babci na weekend, mało jedzenia a duzo roboty! yeeaah
zdałam egzamin teoretyczny na prawko, za pierwszym razem, maks!! ]:>
wzięłam udział w wymianie z niemcami -----> szwaby jedne (kreci)
chłopak zerwał ze mna gdyz jak twierdzi ma bariere po swojej ex, ehhh wspólczuje mu ehhh (szloch) on to dopiero przegrał życie. 
skończyłam 2 klase LO z wyróżnieniem :p
stałam się prawowitą hot 18 :D:D imprezki zorganizowane, czas dobrze z przyjaciolmi spedzony.

z siostrą z urodzin. 
wpis taki na szybko, nie ogarniam jeszcze nowej vitalii, ale tak mnie coś podkusiło żeby tutaj wpaść... i mysle ze juz bede co kilka dni pisać, zwlaszcza ze musze zrzucic jeszcze 8kg do 60 :) 
a teraz przeglądne was co tam u was, jakie laski sie z was zrobily przez te 4 miesiace 8) 
dłuższy wpis po niedzieli. 
(zakochany)
tęskniłam.

22 kwietnia 2014 , Komentarze (9)

dzisiaj mija równy rok :) 
tak DUŻO się zmieniło.

2013 
80kg
80
80kg

od zawsze byłam grubszym dzieckiem. ciagłe wyśmiewanie się, szczegolnie w podstawowce, docinki, komentarze, "jak tanczysz to ci brzuch podskakuje". Jakoś nie przywiązywałam większej wagi do tego jak wyglądam, mi nie przeszkadzało te kilkanascie kg wiecej. Rodzina też nie była lepsza, "zrób coś ze sobą, patrz jak wyglądasz, wzięłabyś sie za siebie". Czas w gimnazjum nie był jakoś specjalnie dla mnie trudny, wiekszosc byla tolerancyjna, rzadko kiedy coś usłyszałam na swój temat, dlatego też nie widziałam potrzeby sie odchudzać. Dopiero gdy poszłam do liceum... Tłumy super chudych lasek, fajnie ubranych. To też mi jakoś dało do zrozumienia, że taak dłuzej być nie może. 



Unikałam zdjęć jak ognia. 

2014 
68 kg



Zaczynałam od prostych ćwiczeń. Jeździłam do szkoły rowerem, ok.10 km dziennie, skakałam na skakance + stepper, dopiero jak zauwazyłam że waga leci to bardziej ambitne ćwiczenia i treningi :D
Jestem z siebie dumna! Mogę to powiedzieć z czysta duma i egoizmem. Wiem, że odwaliłam kawał roboty. Chociaż i tak bym chciała ważyć 60! Marzenia ]:>
Być może kilka osób nie zobaczy tej zmiany, ale wystarczy popatrzeć na twarz. Tak, byłam też dzieckiem, wieć twarz wydoroślała, ale zniknęły też te pucusie nieszczesne. 
Co do jedzenia. Żadne drastyczna dieta. 
Pamiętam, jak sąsiadka dała mi diete kapuścianą. Jadłam tą pierońską kapuste, paliła przełyk jak cholera, ale chudłam! -.- 
Tak naprawde wystarczy OGRANICZYĆ KORYTO, jak to moja mama mówi + zwracać uwage na to co się je.

Wymiary.
2013 
uda - 61 
biodra  - 101 
łydka - 41 
brzuch - 96

2014 
uda - 52
biodra - 95 
łydka - 37
brzuch - 88

-29cm. mało? jak dla kogo. jak dla kogoś, kto nigdy nie wierzył, że da rade schudnąć to mnóstwo.

Straciłam troche, ale zyskałam jeszcze wiecej <3 
wystarczy tylko : 

i oczywiście : 



nadrabiam. 
przepraszam za zaległości, ale brak czasu mnie wykańcza.
szkoła + prawko = no time