No dzisiaj jestem zadowolona z siebie 
Nie zjadłam nic słodkiego co uważam za sukces 
Mój bilansik
śniadanie: chrupki chleb dwie kromki, dwa plastry wędliny, trochę pomidora,jogurt owoce leśne z musli
Obiad: pieczona ryba z pieczonymi ziemniakami ! PYSZNOŚCI 
Kolacja: sałatka owocowa: pokrojony banan, kiwi i połowa jabłka plus dwie kromki chrupkiego z wędliną
Razem 1028.5 kalorii
Jakoś mało mi wyszło, myślałam, że więcej będzie. A się najadłam. Sama się dziwie. Chyba jakiś mały żołądek mam 
Dziś rozmyślałam nad przyszłością no wiecie.Za tak mniej więcej 2 lata kończę szkołę(jestem w technikum) więc trzeba myśleć o przyszłości. Sama nie wiem gdzie iść. Mam mętlik w głowie. Niby myślałam o studiach ale nie jestem jakaś wybitna w uczeniu.Będzie dobrze jak zdam maturę z matematyki. Więc nie wiem czy się w ogóle pchać na nie ? Myślałam żeby pójść na policealne np. na higienistka stomatologiczna albo technik dentystyczny. To nie jest od tak bo mi się zachciało i spodobały mi się te kierunki myślę nad tym dłuższy czas i dalej nie wiem co robić.
Jak myślicie co powinnam zrobić ? Nie pchać się na studia. bo pewnie i tak sobie nie dam rady i tylko czas zmarnuje jak się w ogóle na nie dostane albo od razu iść na policealne ?
blue-boar
30 września 2014, 21:51ja jestem 3 rok w technikum i dalej nie wiem co zrobię :) chyba chce jednak mieć studia skończone i po wielu wielu przemyśleniach uważam, ze najlepiej pójśc na studia związane z profilem na którym jesteś. Jesteś już "w temacie". Ja nie wiedziałam na co ide w sumie xD haha ale jakoś tą moją logistyke przetrawiam i skoro zaczęłam coś-lepiej brnąć w to dalej :)
domcia1996
30 września 2014, 22:25No macie racje, że lepiej iść na studia o swoim profili albo podobnym. Ale jest mały problem w moim mieście nie ma kierunku studiów takich jak teraz mam albo podobnych. Musiała bym jechać do innego miasta a na to nie mam środków finansowych. Jestem na profili technik organizacji reklamy.
blue-boar
1 października 2014, 16:26O bardzo fajny kierunek. No tak, to zawsze jest problem... Moze znajdziesz coś u siebie podobnego, coś co by się z tym chociaż w jakimś stopniu wiązało.