Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Moja lista motywacji- obiecuje poprawe


Waga juz chyba wyjdzie z siebie, przytylam jakies 4-5 kg haha.

Ale wiecie co, potrzebna mi byla taka przerwa, dawno tak nie mialam, ze juz sie nie moglam doczekac powrotu do normalnego, zdrowego zarcia i ostrych treningow!! To jest to, co mi bylo potrzebne. strasznie sie wypalilam, a teraz motywacja i checi mi wracaja. Najsmieszniejsze jest to, ze nie moge sie doczekac konca urlopu, zeby juz zaczac ladnie i zdrowo jesc, cwiczyc i super sie czuc full time. Dla tych co odczuwaja spadek motywacji- przerwy na prawde sa potrzebne. A pozniej lista tego co w obecnym momencie mnie motywuje i dlaczego chce wrocic do zdrowego trybu zycia. Tamtadadadaaaam:

1. Dobre samopoczucie- no sorry, ale na lodach i czipsach nie da sie zyc. Mam kiepskie samopoczucie, nic mi nie pasuje, ze wszystkim mam problem ;P Zawsze, ale to zawsze kilka dni wpitalania warzyw i samopoczucie od razu mi sie porawia.Nie bagatelizujac ludzi z depresjami itd, ale w duzej mierze slabe samopoczucie to wina kiepskiej diety. Wiem, bo jestem tego swietnym przykladem. Kiedys taka bylam: Wieczny dol, spadek energii, poczucie bezsensu. Do tego brak treningu= zero energii i checi do czegokolwiek.

2. Energia- Jak czuje spadek energii to ide na silownie, nic mi nie daje takiego zastrzyku energii jak porzadny trening a zwlaszcza interwalowy w moim przypadku sprawdza sie najlepiej. Do tego dieta daje mi kopa, a na keto to juz wogole bylam jak nakrecony samochodzik. Pomimo, ze nie mam ochoty wracac na keto w lecie (ach te owocki) to najsilniejszym argumentem jest dla mnie wlasnie ta energia

3. Skora, wlosy, paznokcie- Moja skora poszarzala, wlosy to juz pisalam w oddzielnym temacie, ze tez slabo. Pije duzo wody, ale jednak brak witamin robi swoje. Mowcie co chcecie, ale jak dla mnie warzyw nic nie zastapi i bez nich nie da sie zyc.

4. Sprawnosc fizyczna. Ok, sprawnosci fizycznej nie traci sie z dnia na dzien, ale jak tak dluzej sie nie cwiczy to czuc roznice. Jak cwicze to czuje sie silna, naprezona i mega pewna siebie.

5. Pewnosc siebie- Oczywiscie za dieta idzie spadek wagi, ale tez przy dobrej diecie brzuch robi sie plaski, wyglad skory porawia, poprostu ladniej wygladamy. Do tego jeden trening potrafi sprawic, ze czuje, ze moje cialo sie napielo i z nieznanych przyczyn robie sie pewna siebie.

6. Wyglad zewnetrzny- oczywiscie, ze tego nie moglo zabraknac. Zwykle juz po pierwszym tygodniu mam wrazenie, ze lepiej wygladam. Pewnie schodzi woda itd, ale na psychike dziala to niesamowicie.

7. Poczucie zdrowia- zdrowie jest na topie. Idac ulica i pijac smoothie czuje sie lepiej niz wcinajac paczke czipsow w miejscu publicznym ;P Poza tym idzie lato, wkolo mnostwo owocow i warzyw. Jedzonko jest takie kolorowe, ze az trzeba zrobic fotke i wstawic na insta haha

8. Sen-  Niewiem czy to wegle, czy co, ale na kiepskiej diecie nie moge spac. Zdrowa dieta+ porzadny trening i swietny sen murowany. Do tego zwykle budze sie wyspana przed budzikiem

9. Poczucie misji- mam jakis cel do ktorego daze, czytam ile sie da na temat odzywiania, treningow, techniki wykonywania cwiczen i chce byc w tym najlepsza (w sensie lepsza niz bylam ;D)

10. Organizacja dnia- Obecnie wracam z pracy po 17 i ogladam TV- dzien jest nudny, typowa rutyna. Ogladanie TV nic mi tak na prawde nie daje. bycie aktywnym, wycieczki buduja wspomnienia i daja poczucie spelnienia i odpoczynku bardziej niz lezenie na kanapie. Lubie kiedy moj dzien konczy sie np kolo 20-21, zdaje sobie sprawe, ze jedzenie mam gotowe na jutro, torba na silke spakowana. Odwalilam spacer i spedzilam czas na zewnatrz.

9. Chce byc szczesliwa osoba- a wiec wszystkie powyzsze punkty na raz daja mi szczescie i pczucie spelnienia

  • nextavenue

    nextavenue

    8 czerwca 2018, 14:19

    Bo diete zaczelam..w sumie kiedys tez niby zaczelam potem zepaulam cos..Ogolnie rowetem jezdze troche a ostatnio znow jakby mniej i.efekty slabe

  • nextavenue

    nextavenue

    8 czerwca 2018, 13:17

    Ja czekam.az mi chociaz 1 kg spadnie

    • Domdom89

      Domdom89

      8 czerwca 2018, 13:28

      a czemu nie spada? ;P

  • nextavenue

    nextavenue

    7 czerwca 2018, 18:29

    Hej..masz racje w tych punktach..A dieta ma ogromny wplyw na psychike ..Ja na weglach lapie dolki..jakb6 depresyjna sie robie..Co do treningu tez tak jest ze potrzebne nam.te endorfinki i troche sie zmeczyc..pozdrawiam

    • Domdom89

      Domdom89

      8 czerwca 2018, 12:56

      Dokladnie, ja juz sie nie mog doczkac powrotu, bo pokico samopoczucie mam slabe lol

  • Barbie_girl

    Barbie_girl

    6 czerwca 2018, 16:17

    o to prawda ;) jak ja jestem od rana nie aktywna to zaypiam na stojaco ;/ to samo jak wcdzesniej jadlam samo slodkie ciagle zmeczona i bez zycia ;) teraz jesm slodycze ale ograniczone do czegos 1 dziennie i tyle i odrazu czuje sie lepiej ;)

    • Domdom89

      Domdom89

      6 czerwca 2018, 17:08

      No wlasnie tak jest :)

  • soleyy

    soleyy

    6 czerwca 2018, 09:16

    Dieta i aktywnośc wpływa na zdrowie, samopoczucie ale zbyt duża presją "musze schudnąć "może wywołać kiepski skutek. Dlatego najlepiej złoty środek. Np w tygodniu zdrowo a np w sobotę pofolgowac :) :*

    • Domdom89

      Domdom89

      6 czerwca 2018, 11:13

      Ja wlasnie planuje robic sobie chity w weekend, bo lepiej mi sie trzyma diete...

  • Holly77

    Holly77

    5 czerwca 2018, 22:36

    Wszystko w punkt!

  • Anika2101

    Anika2101

    5 czerwca 2018, 19:30

    Ja wczoraj musiałam wypić glukozę i cały dzień nie mogłam się obudzić cukier to mój wróg :( Polecam low Carb można jeść więcej dobrych węglowodanów, i też się ma sporo energii może nie jak na keto. Mi czasami to przeszkadzało miałam ebergi, że nie mogłam spać do 6 nad ranem i 3 godziny snu i znów mnie nosiło x

    • Domdom89

      Domdom89

      6 czerwca 2018, 11:14

      No ja dokladnie tak samo. A jak mialam dzien nietreningowy to poprostu masakra z zasypianiem tyle energii. Bede robic low carb, na zime sobie wroce na keto, chociaz mam dobry punkt tolerancyjny, bo dobijalam czasem do 100g wegli i mnie nie wybijalo z keto ;D

    • Anika2101

      Anika2101

      6 czerwca 2018, 13:47

      Mnie też przy 100g węgli trzyna w Ketozie po jakimś czasie organizm się przestawia i możesz jeść więcej węglowodanów tych dobrych oczywiście x

  • bourbon-

    bourbon-

    5 czerwca 2018, 19:00

    O, jak ja to znam. Gorzej jak człowiek zdaje sobie sprawę z tych wszystkich plusów ale z drugiej strony taaaaak się dupy nie chce ruszyć by poćwiczyć albo ugotować coś super zdrowego (w końcu można zawsze zamówić pizze i jest wygodniej). No nic, trzeba chyba w końcu się zmotywować, sama chyba zrobię taką listę i jak od tego nie dostanę kopa to już nic na mnie nie podziała :D

    • Domdom89

      Domdom89

      6 czerwca 2018, 11:16

      No niestety tak jest, ale zwykle tylko na poczatku. Jak sie przetrwa pierwszy tydzien to potem juz bedzie duzo latwiej. Na poczatku trudno sie zmusic do gotowania codziennie i pojscia na silke, ale ja zawsze sobie mysle jak bede sie czula po treningu. Zrob sobie taka liste, na pewno pomoze ;D

  • Xxera

    Xxera

    5 czerwca 2018, 17:15

    ZGADZAM się w 100% ja u siebie zauwazyłam też coś takiego : Jak mam już dość diety, ćwiczeń, wydaje mi się ze wszystko jest do dupy,że to nic nie da, że to bez sens,że się meczę tylko na marne i rzucam to wszystko jem co popadnie to czuję sie strasznie nieszczęsliwa, nie czuje sensu zycia ;p i po prostu nie potrafie odpuscic! zdrowy tryb zycia to już część mnie! Tak samo siłownia... zbawienna przy załamaniu nastroju! dlaczego tak jak mowisz, dieta i cwiczenia to nie tylko piękna sylwetka, to zdecydowanie cos wiecej ;)

    • Domdom89

      Domdom89

      5 czerwca 2018, 17:53

      Tak jest, chociaz ostatnio mam slabosci, ale wiem ze one mnie umacniaja :)

  • Maratha

    Maratha

    5 czerwca 2018, 15:18

    Dorzuc do tego jeszcze lepsza sprawnosc umyslowa, bo dotleniasz mozg wychodzac na spacery a lepsza kondycja = lepsza wydolnosc oddechowa = dotleniony i sprawniejszy mozg :) ja zauwazylam ze przy wysokich weglach mnie zamula i z low carb juz chyba nigdy nie zrezygnuje, zwlaszcza ze spokojnie jestem teraz w stanie w bilans nawet chipsy czy lody wrzucic i i tak z ledwoscia 100g przekrocze :) a low carb konczy sie w okolicach 130

    • Domdom89

      Domdom89

      5 czerwca 2018, 15:48

      No wlasnie low carb to jest dobra opcja, bo zawsze mozna wrzucic jakis deser i da rade. Ale jednak keto dawalo mi moc, mam nadzieje ze na low carb bedzie podobnie

    • Maratha

      Maratha

      5 czerwca 2018, 15:59

      ja troche roznicy widze, ale nic z czym porzadna kawa sobienie poradzi :D dalej nie mam tego uczucia ciezkosci i ospalosci, energie mam, zwlaszcza jak pocwicze. Moze troche bardziej zmeczona jestem wieczorem, ale za to chyba lepiej spie...

    • Domdom89

      Domdom89

      5 czerwca 2018, 16:00

      To moze dobrze, bo ja mialam troche problemy ze snem wlasnie rpzez ta energie ;P