Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przygotowania na Tough Mudder run


Jak ktos moze wie, a moze nie wie zapisalam sie z ludzmi z pracy na Tough Mudder run w Londynie- 5km- bieg z 13 przeszkodami.

Jakos sie bardzo nie martwie. Najbardziej sie obawiam saemgo biegu, ale 5km podzielic na 13 przeszkod to w sumie tyle biegania co nic- mniej niz 500m na raz ;P Przeszkod sie jakos nie boje. Zapewne dlatego ,ze wydaje mi sie, ze jestem przygotowana najbardziej na miare swoich mozliwosci- uwazam, ze jestem w formie,  daje z siebie wszystko na treningach. Pot na ziemi, przysiady juz chyba robie przez sen ;P A co najwazniejsze rece mi sie na bank wzmocnily po crossficie. Tak ostro rak jeszcze nie trenowalam. Nie oczekuje cudow- pierwsza nie dobiegne haha bez pomocy kolegow tez sobie nie poradze, ale jest dobrze i te ostatnie kilka miesiecy dalam z siebie wszystko. Tak wiec jestem z siebie dumna.

Tak wiec, jak na siebie jestem dobrze przygotowana. Ciagle mysle, ze bede najslabszym ogniwem w grupie, ale kazdy widze tak mysli. Nie wiem za bardzo jak inni sa przygotowani, niewiem jaka jest ich aktywnosc. Razem jakos damy rade, a i po treningu z Chodakowska jakos tez sie mniej boje takich wyzwan.

Crossfit idzie fajnie. Ostatnio jakos mniej mamy tyakich cwiczen funkcjonalnych a duzo ciezarow- co mi sie podoba, ale tez czasem mam ochote "wytrzec soba podloge" haha. Mam tylko jeden problem przy power cleanie ciagle uderzam sztanga o kosc obojczykowa. Mam takiego siniaka, ze wygladam jakby sie ktos nade mna znecal haha noi boli ;/

dzis mam Olympic weightlifting- sesja 1.5godz wiec bede jutro zdechla, ale wlasnie dlatego to lubie.

Dietowo nadal szalu niema, chociaz waga spadla, no ale przy takiej aktywnosci to by bylo dziwne gdyby nie spadla i przy takim nakrecaniu metabolizmu. Weekendy nadal cienko, ale sie staram. Obiecuje poprawe :)

  • martiniss!

    martiniss!

    3 kwietnia 2019, 09:57

    Myślę, że się jeszcze zaskoczysz ;) A co do power cleanów... na prawdę to robicie? u początkujących? Nawet nie chcę myśleć o tym :O nawet mając super umięśnione ciało nie porywałabym się na coś takiego. Jakoś ten cross fit jednak nie bardzo mi się podoba. Na poczatku myślałam, że to właśnie takie stawianie siebie w ekstremalnych warunkach a nie monotonne powtarzanie ćwiczeń ze sztangą itd. Np. w wyobraźni widziałam wspinanie się po linie na szczyt, albo chodzenie rękoma po drabince poziomej, tak trochę jak w wojsku, na obozie przetrwania :D coś jak te przeszkody pewnie w biegu ;) To jest mega ciekawe i absorbujące :D I jaki power się pewnie czuje :D Trzymam kciuki!!!!! A spadku gratuluję - mimo braku kontroli żywienia, a jednak spadek? To rewelacja! Co dopiero będzie gdy choć trochę tego przypilnujesz ;) Choć waga ma tu mniejsze znaczenie, a to z czego te kilogramy się składają ;) U Ciebie za rok to będą same mięśnie :D

    • Domdom89

      Domdom89

      3 kwietnia 2019, 15:58

      Co do power cleanow, a jak poczatkujacy mialby zaczac robic power cleany jak nie od robienia power cleanow z malym obciazeniem? To dosc podstawowy ruch ;P Kwestia nauki i praktyki- mozna robic z sama rurka pvc, ale bez jakiegokolwiek ciezaru trudno jest nauczyc sie ruchu, ktory opiera sie na naturlanym ruchu, gdy czujemy ciezar. Trening wyglada tak, ze zwykle na poczatku jest rozgrzewka, potem robimy cos z obciazeniem- poczatkujacy zapoznaja sie z ruchem i praktykuja go, zaawansowani robia swoje rekordy, potem jest Workout of the Day, czyli wlasnie cos w tylu jak mowisz- np wspinania na linie, stawanie na rekach, drazek, podciaganie, ponownie tez cos ze sztangami np przysiady. Zakres cwiczen jest olbrzymi, za kazdym razem robimy cos innego i wiele roznych ruchow, ale mysle, ze tak 50% treningu to zawsze cos z obciazeniem (niekoniecznie duzym) zwlaszcza jesli robi sie duzo powtorzen. Crossfit jest w duzej mierze oparty na olympic lifting- zabawa ze sztanga, ale jest tez duzo cwiczen funkcjonalnych. Mozna powiedziec, ze jest praktycznie wszystko i nie, nie jest nudno, a ruchy ciagle sie zmieniaja ;D

    • aniloratka

      aniloratka

      3 kwietnia 2019, 16:33

      ja tez normalnie robie power clean tylko z mniejszym obciazeniem tak jak mowi dom. jak deadlift, czy squat to jedno z podstawowych cwiczen :D

  • serce.justyna

    serce.justyna

    3 kwietnia 2019, 09:01

    Żyjesz ćwiczeniami po prostu to widać ;)

    • Domdom89

      Domdom89

      3 kwietnia 2019, 15:58

      Tak, lubie to :)

  • Maratha

    Maratha

    3 kwietnia 2019, 08:40

    Zastanawiam sie nad zapisaniem sie ale w przyszlym roku, w tym wiem ze mam forme za kiepskajeszcze. Rece wlasnie musze wzmocnic i wydolnosc bo zdechne na podbiegach :D

    • Domdom89

      Domdom89

      3 kwietnia 2019, 15:59

      Tez myslalam, ze sie zapisze jak zrobie forme, ale wlasnie crossfitem sie robi forme, ja juz po niecalym miesiacu czuje poprawe :)

  • aniloratka

    aniloratka

    2 kwietnia 2019, 18:30

    Lukasz jak robie power clean to tez przychodzi poobijany, wiec to wina cwiczenia :D ja cwicze wiecej ale moja forma nadal jest leniwa :D

    • Domdom89

      Domdom89

      3 kwietnia 2019, 16:14

      Pytalam trenera, czy robie cos zle, ale powiedzial, ze poprostu kwestia wprawy i praktyki, ze na poczatku to dosc czeste. there's always space for improvement :)

  • Alpro

    Alpro

    2 kwietnia 2019, 18:10

    bylam w zeszlym roku gdzies pod Bristolem, bardzo fajna atmosfera

  • Alpro

    Alpro

    2 kwietnia 2019, 17:56

    nic sie nie martw tough mudder jest mega lajtowy - ciezko nie dac rady ;) nawet jak z bieganiem kiepsko to i tak sie stoi w kolejce do przeszkod wiec mozna oddech zlapac

    • Domdom89

      Domdom89

      2 kwietnia 2019, 17:58

      No wlasnie tak slyszalam ,ze sie stoi w kolejkach, a ty bralas udzial?