Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Goracy wpis ;)


Ale upal! 38- 39 stopni. niewiem jak wroce do domu, bo podobno maja odwolywac pociagi przez ta temperature, a o temperaturze w metrze nie chce nawet myslec ;/ O godzinie 22 ma byc nadal 29 stopni, wiec i spanie przyjemne nie bedzie.

Nie uwierzycie, ale odwolalam nawet dzisiejszy trening! Ja? Serio! Troche glupia wymowka- za goraco ;D Ale uwierzcie mi na mojej silce nie ma klimy. Wczesniej juz pisalam, ze to taki garaz/ magazyn i poprostu tam bedzie tragedia. A jak wiadomo moje treningi do lekkich nie naleza.

We wtorek byly "jedyne" 32 stopnie i sie wybralam na trening- na 19. Robilismy jedynie Olympic weighlifting (czyli w porownaniu do zwyklych WODow to luzik). Ledwo zaczelismy rozgrzewke, a ja nie nadazalam wycierac czola, pot poprostu lal sie ze mnie ciurkiem. Bylam totalnie cala mokra. Jeszcze w zyciu sie tak nie spocilam, a praktycznie nic nawet nie zdazylismy jeszcze zrobic. Do tego stopnia, ze pod koniec treningu to juz chyba wszystko ze mnie wyplynelo, bo nagle przestalam sie pocic haha.

Tak wiec, mam serio mega ochote pojsc na trening, ale jak pomysle o tym ukropie... nie, no nie!!! a serio psychicznie mi sie chce i to bardzo, fizycznie juz mniej, bo nie mam sily przez ten upal.

Wybombolilam juz 3 litry wody i zezarlam 400g arbuza. chodze siku co 5 minut ;D

Tak mysle, ze nie powinnam byc glodna w taka pogode, a ciagle cos szamie ;D

Ale w bilans sie mieszcze poki co, chociaz wczoraj opitolilam cala tube lodow, ale takich 340kcal per tub, w sumie fajna sprawa raz na jakis czas, nawet myslalam, zeby sobie na legalu wpisac jako snack w weekend na moj jadlospis. W koncu ma nawet sporo bialka, bo dodana jest odzywka, wiec czemu nie?

Skoro juz mowa o wysokich temperaturach to sie pochwale, ze zabukowalam wycieczke do Wloch we wrzesniu. Lecimy do Ancony, stamtad autem do San Marino, potem Chianti, Florencja i powrot z Bolognii. Lecimy tylko na 4 dni i nie zamierzam skupiac sie bardzo na miastach, ale raczej na wioskach w Chianti i wykorzystac to, ze wypozyczamy auto.

W listopadzie z kolei lecimy na Teneryfe na tydzien poobijac sie.

Tyle by to bylo na dzis. Jutro na szczescie powrot do normy- temperatura juz ponizej 30 stopni ;D

  • aniloratka

    aniloratka

    26 lipca 2019, 17:08

    probowalam tych lodow - bleeeeeee, moze kiepski smak trafilam, ale wole prawdziwe ;D

    • Domdom89

      Domdom89

      26 lipca 2019, 17:27

      Tez wole Magnum, ale dwa razy tyle kalorii ;D

  • Laurka1980

    Laurka1980

    25 lipca 2019, 21:07

    Siłka bez klimy w te upały - zły pomysł. Dobrze, że olałaś.

    • Domdom89

      Domdom89

      26 lipca 2019, 15:47

      Sprawdzilam, ze 4 osoby sie odwazyly wybrac na trening ;P

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    25 lipca 2019, 20:14

    Mi dziś telefon pokazał środkowy palec jak chciałam trzasnąć dodatkowe kilka fot ziemniaczanemu polu. Powiedział, że jest za gorąco i się aparat sam wyłączył. Szok. To straszne, bo efekt cieplarniany to zło dla naszej planety :((((

    • Domdom89

      Domdom89

      26 lipca 2019, 15:49

      Az tak? hahaha Tyle selfie wczesniej narobilas, ze przegrzalas telefon ;P;p;P

  • Maratha

    Maratha

    25 lipca 2019, 17:01

    W wiadomosciach rano mowili. Tory sie wyginaja od tych upalow i sporo pociagow jest albo opoznionych albo odwolanych. A metra w te pogode serio wspolczuje...

    • Domdom89

      Domdom89

      25 lipca 2019, 17:18

      Na wdechu do mtera- dobrze ze tylko 4 przystanki

    • Maratha

      Maratha

      26 lipca 2019, 10:46

      wrocilas bezproblemowo? Bo w wiadomosciach to co pokazywali to masakra jakas jesli chodzi o pociagi...

    • Domdom89

      Domdom89

      26 lipca 2019, 15:51

      Tak bezproblemowo to nie bylo...ale dotarlam. Na szczescie mam dobre polaczenie bo wszystkie pociagi z Londynu jadace na poludnie jada przez moja miejscowosc, wiec zawsze cos tam sie napatoczy. Ale w autobusie bez klimy i w metrze nie bylo za wesolo ;/