Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Start!


Koniec z wymówkami, koniec z usprawiedliwieniami, albo się wezmę do roboty, albo mogę pożegnać moją wymarzoną figurę! Nie mogłam się zmobilizować, ale dzisiaj podczas jedzenia czekolady coś mnie tchnęło i zadałam sobie pytanie: czy ja chcę być gruba już zawsze, czy może wreszcie wezmę się w garść i schudnę, przede wszystkim schudnę dla siebie, żeby dobrze czuć się ze sobą! A więc koniec z wymówkami, od jutra zaczynam bez względu na wszystko. Dzisiaj już ćwiczyłam, natomiast jedzenie było bardzo nie dietetyczne, jeśli będę się obijać macie prawo na mnie zastosować terapię wstrząsową (bo już chyba nic więcej nie pomoże;))

Buziaki!

  • Floraaaa

    Floraaaa

    6 lutego 2015, 16:11

    Coś ta czekolada ma w sobie - ja decyzję o przemianie podjęłam wcinając całą tabliczkę... ;-) Ale to było ponad 30 dni temu!

    • domilena

      domilena

      8 lutego 2015, 09:45

      masz racje ona uświadamia nam co właściwie robimy ze swoim życiem (;

    • domilena

      domilena

      8 lutego 2015, 09:45

      masz racje ona uświadamia nam co właściwie robimy ze swoim życiem (;

  • kamci.a

    kamci.a

    5 lutego 2015, 10:44

    Minuta z buzi całe życie w biodrach, nie warto :)

  • Lychee1995

    Lychee1995

    4 lutego 2015, 19:17

    Powodzenia!! Też jutro zaczynam :) Musi się nam udać :D

    • domilena

      domilena

      8 lutego 2015, 09:46

      dziękuje i nawzajem!

  • Pimmcia

    Pimmcia

    4 lutego 2015, 19:16

    Ja na tapetę na komórce ustawiłam sobie ciało kobiety, według mnie, idealne. To mi przypomina kilkanaście razy dziennie, na co ja właściwie pracuje. Może ten spróbujesz?

    • domilena

      domilena

      8 lutego 2015, 09:44

      dobry pomysł, wypróbuje!