Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 45 - piknik


Witajcie  w kolejny poniedziałek :*

Chodzę dziś pełna energii i dobrego humorku :) W ten weekend wyjeżdżam, wczoraj randka ( milusio było, uśmiałam się jak nigdy dotąd), dziś ciąg dalszy randkowania,  zajadam warzywka zerwane z mojego ogrodu. Czego chcieć więcej ?:)


Korzystając z ostatnich promieni słonecznych tego lata udałam się dziś z pewnym panem na piknik nad Wisłę. Ciąg dalszy randkowania :) Wczoraj On pokazał mi swoje tereny, dziś ja Jemu swoje.

Przygotowałam dla Niego kanapki, herbatkę w termosie, a dla siebie warzywka i zieloną herbatkę w termosie. Do tego owoce, kocyk.

Spacerki wzdłuż Wisły, leżenie na kocyku i pełen relaks. Cudownie.


Aktywność fizyczna:

- rozgrzewka z Mel B
-130 przysiadów
- 110 brzuszków
- 70 pajacyków



Menu:
1. ŚNIADANIE: jajecznica+ 3 kanapki z pieczywem pełnoziarnistym i  wędliną drobiową + papryka żółta + pomidorki koktajlowe z mojego ogrodu + szczypiorek
2. II ŚNIADANIE: piknikowo :) - marchewki, jabłuszka , śliwka
3. OBIADO- KOLACJA: 4 kanapki z pieczywem pełnoziarnistym z serem żółtym i ketchupem domowej roboty. + 2 marchewki


Napoje:
- 1 zielona herbata
- 2.5 l wody


MOJE DZISIEJSZE ŚNIADANKO :)










  • Carolineq

    Carolineq

    27 sierpnia 2013, 15:28

    Powodzenia i dalszych sukcesów ;)