Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
POWRÓT Z URLOPU I ODLICZANIE OD NOWA


Witajcie :)

Ale się za Wami stęskniłam !
W nocy z piątku na sobotę wróciłam do domu.
Spędziłam najcudowniejszy tydzień w swoim życiu.

Wyjechaliśmy w nocy z piątku na sobotę.
Sobotę spędziliśmy w Krakowie, moim ukochanym mieście.
Wieczorem już dojechaliśmy do Szczawnicy.

Urlop spędziliśmy aktywnie.
Jazda na rowerze wzdłuż Dunajca, maszerowanie po górach, a nawet powrót do kwatery intensywny - pół godziny od centrum pod górę ;p

Bałam się, że przybrałam na wadzę, po jedliśmy konkretne obiady, piwko lało się codziennie, ale ku zdziwieniu - schudłam :D

Jak tylko dostanę od chłopców fotki podzielę się z Wami widokami.

Polecam Szczawnicę każdemu, kto chce wypocząć w ciszy a jednocześnie móc coś zobaczyć.

A teraz powrót do codzienności. :)
Muszę porobić badania, załatwić ostatnie sprawy na uczelni, umówić się do dermatologa i ginekologa. Witaj rzeczywistościo :)

Postanowiłam, że odliczanie moich zmagań zaczynam od nowa. Także dziś dzień 0 :)

Lecę na rower !

Miłego wieczoru !

  • CinnamonGirrrl

    CinnamonGirrrl

    9 września 2013, 17:28

    Witaaaj! :) ja tez od dziś zaczynam swoją walkę więc możemy się wzajemnie wspierać! :) Duuużo wytrwałości! :) Pozdrawiam!