Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dziś


Śniadanie 6.30 - serek wiejski lekki 200 g i pół pomidora

kawa

Obiad 13.00 - na uczelni pierś z kurczaka zawinięta z jajkiem w standardowej panierce i surówki

Kolacja - 18.00 - dwa kawałki ciasta, dwa jajka na twardo na oliwie z oliwek, ogórek zielony z prażonym słonecznikiem

A po krótkiej drzemce ok. 19.00 zjadłam dwa plastry polędwicy drobiowej. W sumie nie wiem czy to był głód czy nie ale poszłam do kuchni i stało się.

Teraz idę na krav. I mam nadzieje, że po nic nie zjem. Dam radę :)