Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
620 kcal spalonych


Wczoraj dzień wyjęty z życia - standard przy pierwszym dniu okresu.  Dziś nie ma wymówek - przeciwbólowe zanim zacznie boleć i było bieganie ponad godzinę. Od razu lepiej. Śniadanie lekko - dwie kromki chleba, dwa jajka, ogórek i rzodkiewka. Do tego kawka zbożowa i można zacząć dzień. Zaczynają się przygotowania do licencjatu już strikte licencjatu. Lepiej trzymać mi się reguł jak tu piszę. Chociaż nie chce nic zmienić w swoim stylu życia to wiem, że do doskonałości w takim stylu jeszcze daleko droga, ale małymi kroczkami. 

 A PLECY U KOBIETY TEŻ MUSZĄ BYĆ ZGRABNE !

  • JoannaMaria2014

    JoannaMaria2014

    26 czerwca 2014, 11:38

    Tak trzymaj. Tez biegam z rana. Dzisiaj 6km i spalonych 398 kcal. Super uczucie.. Pozdrawiam :)