Jak w tym tygodniu waga będzie się stawiać znowu, to chyba ją je... , grzecznie poproszę, żeby to przemyślała ponownie! Na ustrojstwach w tym tygodniu dzień w dzień 1000kcal. (we wtorek 600) Dieta ok. Efekty mają być i już! I co z tego, że świruję na tym punkcie, to dopiero początek :D:D
Od dzisiaj dodatkowo l-karnityna. Boshe, jakie tutaj są ceny! Chciałam zamówić w Olimpie, ale za granicę nie ślą. Zamówiłam w jakimś sklepie internetowym, ale koszty przesyłki i przewalutowanie (poszaleli 50 pln!!!!) w sumie wyniosłoby dwa razy więcej niż 120 kapsułek, szok! nie dam tyle. Więc kupiłam tutaj :) wyszłam prawie jak Zabłocki.. bo tu ceny są kosmiczne, ale przynajmniej nie muszę czekać na przesyłkę :) Zapas tylko na trzy tygodnie, więc coś będę musiała wykombinować... Może ktoś znajomy będzie jechał do pl... Hmm, nikt nie wie że się wzięłam znowu za siebie. Wiem, że gdybym zaczęła o tym opowiadać zaraz zapał by mi przeszedł. Niech sami zobaczą efekty:)
Wmówiłam sobie, że jak mi 70 stuknie, to nie ma bata jadę do pl :) ale jak znam siebie, to pojadę wcześniej. Już mi się tak strasznie tęskni, na dodatek lato... ehh
Wspaniałe uczucie, znowu czuję swoje obojczyki :D:D:D
PS. tygodnie mogłyby częściej wyglądać jak ten :) wczoraj wolne, jeszcze się człowiek nie rozkręci i znów weekend :) juppi!
ps.ps. w środę przecież nie ćwiczyłam :/
anna20061
27 czerwca 2011, 10:34to ja doskonale wiem.Uwazam jak moge hihi.Ale widocznie tak upaly dzialaja ze sie jesc niechce...
dhoni
25 czerwca 2011, 15:41Hej, no, ale nie katuj się dietami 600kcal, przecież Twój organizm wyczai że nie ma regularnie dostaw paliwa i zacznie zbierać tłuszczyk dodatkowo "na czarną godzinę".
Ms.Addams
25 czerwca 2011, 05:04Ech ech, ja też miałam nadzieję, że jak wrócę z Londynu, to wszyscy przeżyją szok. Niestety najpierw przytyłam jakieś 10kg i dopiero to gubię ;P